Zwyczajnie dobrzy, wrażliwi, święci nauczyciele, którzy swoim wychowankom przekazywali nie tylko wiedzę. Uczyli też pięknego, mądrego, dobrego życia. Wielu ich było w historii Polski, niektórzy wspominani są do dziś. Wśród nich: św. Urszula Ledóchowska, bł. Marcelina Darowska, bł. Bronisław Markiewicz, sł. Boża Jadwiga Zamoyska czy Janusz Korczak. ☻
założycielka Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP (niepokalanki) Gdy siostra Marcelina założyła zgromadzenie niepokalanek, kolejnym krokiem było otwarcie szkoły dla dziewcząt. Bardzo chciała, by dzieci uczyły się żyć z Bogiem, by były dobrymi Polakami, kochały swoje obowiązki i nauczyły się samodzielne myśleć. Zależało jej, by każde dziecko odkryło swoją drogę i rozwijało wszystkie swoje talenty. Do dziś istnieją szkoły i przedszkola prowadzone przez siostry niepokalanki, gdzie obowiązują zasady siostry Marceliny.
Sł. Boża Jadwiga Zamoyska
hrabina, działaczka społeczna „Służyć Bogu, służąc Ojczyźnie, służyć Ojczyźnie, służąc Bogu” – tym się w życiu kierowała. Po śmierci męża, generała Władysława Zamoyskiego całkowicie poświęciła się dla ojczyzny. Założyła pierwszą w Polsce szkołę gospodarczą – Szkołę Domowej Pracy Kobiet. Były w niej prowadzone zajęcia praktyczne, m.in. z szycia, haftu, gotowania, a także lekcje rysunku, literatury, geografii, historii Polski czy śpiewu. Uczyła też planowania zadań i rachunku ekonomicznego. Dbała przy tym bardzo, by życie religijne jej uczennic nie zostało zaniedbane.
Bł. ks. Bronisław Markiewicz
założyciel Zgromadzenia Świętego Michała Archanioła (michalici) „Pragnę dla dzieci wybudować dom, wielki dom…” – mówił często. Pierwsze ośrodki dla dzieci i młodzieży, przypominające rodzinny dom, wybudował w Miejscu Piastowym. Dbał przede wszystkim o tych, którzy z powodu biedy nie mogli się uczyć, dlatego potem budował dla nich także szkoły i organizował miejsca pracy. Dla swoich wychowanków był niezwykle cierpliwy, łagodny i dobry. Uczył ich też miłości do ojczyzny i wiary w Boga.
Janusz Korczak
lekarz, wychowawca, pedagog, pisarz Nie miał własnych dzieci, ale stał się przybranym ojcem dla setek sierot polskich i żydowskich. Był lekarzem, ale to dzieciom, ich wychowaniu, oddał całe swoje życie. W Warszawie założył dla nich dwa domy: Dom Sierot i Nasz Dom. Dzieci traktował bardzo poważnie, z wielkim szacunkiem, uczył je samodzielności, ale też codziennego życia z innymi. To on dał początek prawom dziecka. Zginął razem ze swoimi wychowankami w obozie koncentracyjnym w Treblince. Był z dziećmi do końca.
Św. Urszula Ledóchowska
założycielka Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego (urszulanki szare) „Więcej dobrego mogą zdziałać jeden serdeczny uśmiech i życzliwe słowo niż ciągłe napominanie” – to była jej zasada. Mówiła: „Dając dziecku pieniądze, zaszczyty, bogactwa, przyjemności – wieleście nie dali – trochę dymu, który uniesie się i zniknie… Boga trzeba dać dziecku, a w Bogu znajdzie ono prawdziwe Źródło szczęścia, które nigdy nie wysycha”. Uważała, że wiarę i patriotyzm można przekazać dziecku tylko przez osobisty przykład. Dla swoich wychowanków w prowadzonych przez siebie szkołach czy ochronkach miała serce pełne bezwarunkowej miłości.