Pogromca śniegu

Adam Śliwa

|

MGN 01/2016

publikacja 15.02.2016 09:19

Niestraszne mu zaspy i zamiecie. W kłębach śniegu przejeżdża bez problemu, rozsypując za sobą piach lub sól.

Gdy śnieg zasypuje drogi, gdy jest ślisko i niebezpiecznie, gdy auta nie mogą przejechać, na horyzoncie pojawia się on. Pług śnieżny. Z daleka już widać jego pomarańczowe błyski. Za chwilę sprawi, że droga znów będzie przejezdna.

Spychanie lub wyrzucanie

Pług śnieżny, pługopiaskarka lub pługosolarka to najważniejsze pojazdy do odśnieżania dróg. Bez nich, przy padającym śniegu, jazda innych pojazdów byłaby niemożliwa. Pieszym natomiast chodzenie po chodnikach ułatwiają małe pługi. Wszelkiego rodzaju pługi śnieżne różnią się sposobem odśnieżania. Klasyczny pług spycha śnieg wielkim lemieszem. Pług wirnikowy za pomocą wielkiej śruby lub szczotki wyrzuca śnieg na pobocze. W bardzo trudnym terenie jako pługi służą spychacze, a nawet gąsienicowe ciągniki. Tramwaje i pociągi mają własne pługi szynowe.

Kolejka do odśnieżania

Drogi w czasie ataku zimy odśnieżane są według kolejności. Najpierw te najważniejsze, czyli autostrady i drogi wojewódzkie, na których ruch samochodów jest największy, potem drogi gminne i osiedlowe. Na autostradach pługi jadą skosem po wszystkich pasach jednocześnie, aby za jednym zamachem odśnieżyć całą drogę. Przy zjazdach z autostrad można często zobaczyć wielkie drewniane kopuły. To magazyny soli drogowej, w których pługosolarki uzupełniają swoje pojemniki.

Pogromca śniegu   WOJCIECH TRACZYK /east news

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.