publikacja 12.06.2014 11:05
Piłkarskie mistrzostwa świata w Brazylii są pierwszymi, w których sędziom pomoże technologia goal-line.
Jeśli piłka przekroczy linię, sędzia w ciągu sekundy otrzymuje odpowiedni sygnał, który odczytuje na zegarku.
PAP/EPA/OLIVER WEIKEN
Co to takiego? Ta technologia pozwala stwierdzić, czy piłka minęła linię bramki, czy też została wybita przed nią. System testowano już w Brazylii przed rokiem.
Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) wybrała niemiecką technologię firmy GoalControl-4D. System wykorzystuje 14 kamer - siedem na każdą bramkę. Spełnił wszystkie wymagania FIFA w lutym 2013 roku podczas testów na stadionach w Duesseldorfie i Gelsenkirchen. Jeśli piłka przekroczy linię, sędzia w ciągu sekundy otrzymuje odpowiedni sygnał, który odczytuje na zegarku.
GoalControl-4D wykorzystano w Pucharze Konfederacji, który odbył się w Brazylii w 2013 roku.
Prezydent FIFA Joseph Blatter opowiedział się za wprowadzeniem technologii goal-line po mundialu w 2010 roku. Wówczas podczas meczu Anglii z Niemcami Frank Lampard zdobył gola, którego sędzia niesłusznie nie uznał. W telewizyjnych powtórkach było widać wyraźnie, że po odbiciu od poprzeczki piłka uderzyła o ziemię za linią, po czym wypadła z bramki.
Dwa lata później na stadionie w Doniecku los "zrekompensował" Anglikom tę pomyłkę. Podczas meczu fazy grupowej Euro 2012 prawidłową bramkę strzelili ekipie "Trzech Lwów" Ukraińcy, ale arbitrzy gola nie uznali. Anglia wygrała to spotkanie 1:0.