Legendy polskiej motoryzacji wracają. Syrenka i warszawa pokazują nową twarz.
Stare syreny i warszawy są kultowymi autami. Poza tymi dwoma projektami nowych wersji starych aut powstał już jeżdżący prototyp kolejnej nowej Syreny w Kutnie.
newwarsaw.com
O d wielu lat nie ma już polskich samochodów osobowych. Z dróg zniknęły produkowane u nas dawniej syreny, warszawy, żuki czy nysy. Jest jednak nadzieja. Wielkie firmy tworzą nowe wersje kultowych aut. Fiat wypuścił nową wersję Fiata 500, Volkswagen – Garbusa, a BMW – nowe MINI. Ich wzorem poszli polscy pasjonaci. Tworzą nowe Syrenę i Warszawę.
Królowa poboczy
W latach 60. minionego wieku częstym widokiem na polskich drogach była pyrkająca powoli syrenka. Zaczęto ją produkować później niż warszawy, bo w 1957 roku, a zakończono w 1983 roku. Już od samego początku Syrena nie była autem nowoczesnym. Z powodu częstych awarii nazywano ją królową poboczy (zdjęcie powyżej). Jednak dzięki prostej konstrukcji prawie każdy kierowca sam potrafił ją naprawić. Syrenki jeździły na mieszance oleju napędowego i benzyny, dlatego z rury wydechowej wydobywały się niebieskawe spaliny. Ale, co ciekawe, legendarna Syrena miała sportowe możliwości, które wykorzystywano w rajdach, również w słynnym rajdzie Monte Carlo.
Meluzyna
Nową Syrenę zaprojektowała kanadyjska firma Arkadiusza Kamińskiego AK Motor International Corporation. Kamiński to biznesmen, który urodził się w Polsce. Do Kanady wyjechał, kiedy miał osiem lat. Od dawna zależało mu, by wskrzesić jedną z dawnych polskich marek samochodów. I nowa Syrena rzeczywiście przypomina tamten samochód sprzed lat. Ale poza tym będzie autem nowoczesnym i wygodnym. Syrena Meluzyna, bo taka będzie jej nazwa, powstanie w dwóch wersjach: miejskiej i sportowej (powyżej). Najbardziej przebojowa będzie wersja z napędem na cztery koła. Jest szansa, że AK Syrena Meluzyna będzie produkowana w Polsce. Auto ma kosztować ok. 40 tysięcy złotych.
Auto jak stolica
Od razu po wojnie, w 1946 roku nowe komunistyczne władze Polski uznały, że trzeba w kraju jak najszybciej rozpocząć produkcję aut osobowych. Wybór padł na Fiata, z którym Polska jeszcze przed wojną zawarła umowę. Wszystko było gotowe. Włosi mieli wybudować w Polsce fabrykę dla Fiata 1100, ale niestety nie spodobało się to ówczesnemu Związkowi Radzieckiemu. Nakazano zerwać umowę, a na pocieszenie Polska otrzymała plany radzieckiego auta Pobieda. Sowieci zdobyli je zresztą w Niemczech podczas II wojny światowej. Pierwszy polski powojenny samochód otrzymał nazwę naszej stolicy: Warszawa. Co prawda, była to polska wersja radzieckiej Pobiedy, stała się jednak legendą polskiej motoryzacji. Auto, ciągle modernizowane, przestano produkować 30 marca 1973 roku.
Luksusowa Warszawa
Dzięki grupie pasjonatów i studentów z Wrocławia powstaje nowoczesna, piękna i luksusowa Warszawa. Nie odnowiona, ale całkiem nowa. Ma szansę budzić zazdrość nie mniejszą niż nowy mercedes. Podstawą nowej Warszawy jest podwozie BMW M5. Z niego pochodzić będzie podłoga, zawieszenie i układ napędowy. Reszta tworzona będzie od podstaw. Nowiutkie auto ma rozwijać prędkość 300 km/h. Projekt można już oglądać, a pierwszy samochód będzie gotowy do wyjazdu jeszcze w tym roku. Rocznie powstanie ok. 10 samochodów marki Warszawa. Niestety, ich cena, jak przystało na auto luksusowe, ręcznie robione, będzie bardzo wysoka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.