Nie w zakrystii, w konfesjonale, ale znacznie wyżej. Najczęściej mieszkają w wieżach kościelnych.
canstockphoto
P taki, nietoperze i kuny. Dlaczego na swój dom wybrały kościoły? Bynajmniej nie dlatego, że są pobożne, ale dlatego, że w kościele łatwo się schować i założyć gniazdo. Mało która skała czy dziuplaste drzewo ma tyle zakamarków co strych czy wieża kościoła. We wnętrzu jest ciepło i bezpiecznie, można też uchronić się przed porywistym wiatrem lub silnym deszczem. Wysoki kościół przypomina im pewnie urwisko skalne czy wysokie drzewo, gdzie kiedyś mieszkały. Nie mają najmniejszego problemu, by dostać się na szczyt wieży. W przeciwieństwie do mnie, bo trudność zaczyna się już na początku, kiedy starym, zardzewiałym, ogromnym kluczem muszę otworzyć bardzo rzadko otwierane skrzypiące drzwi. Początkowo nie widać nic, tylko ciemność. Zanim zapalę latarkę, pierwsze pajęczyny otulają moją głowę. Potem wspinam się po niewygodnych schodach prowadzących na strych. Stamtąd na szczyt wieży prowadzi już tylko zwykle stara, chwiejąca się, drewniana drabina. Dobrze, gdy ma wszystkie szczeble : ) Gdy taka wspinaczka kończy się spotkaniem z sowami czy nietoperzami – to nagroda za trud. Wśród kościelnych bywalców wymienić można puszczyka, płomykówkę, pustułkę, kawkę, wróbla i gołębia. Ale też i nietoperze, i kuny domowe.
Wróbel
To ziarnojad, czyli ptak żywiący się ziarnem. Swoje młode jednak karmi owadami. Podobno kiedyś w Chinach postanowiono wróble wytępić, bo zjadały ziarna rolnikom. Ludzie je płoszyli, a one, biedne, padały z wycieńczenia. Radość ludzi nie trwała jednak długo, bo ich uprawy wkrótce zniszczyła szarańcza. I wtedy ktoś przypomniał sobie, że owszem, wróble żywią się ziarnem, ale swoje młode karmią wyłącznie owadami.
Pustułka
To mały sokół, aktywny w ciągu dnia. Wysokie wieże kościołów przypominają mu skały. Wybiera tam jednak niewielkie szczeliny, nie zapuszczając się do środka. Ma ostro zakończone skrzydła i długi, wąski ogon. Gdy wypatruje ofiary, zawisa w powietrzu i szybko macha skrzydłami. Przypomina wtedy olbrzymią ważkę albo maleńki helikopter.
Kawka
To niewielki wrzaskliwy czarny ptak o szarym łebku. Kawki całymi stadami latają nad głowami mieszkańców miast i stale poszukują smakołyków na śmietnikach i podwórkach.
Puszczyk
To w Polsce najbardziej pospolita sowa. Jego pohukiwanie zawsze budzi niepokój. Nie tylko w ludziach. Budynek zajęty przez puszczyka z reguły opuszczają wróble. Prowadzi nocny tryb życia, w ciągu dnia przesiaduje często na belce pod dachem. Chętnie też okupuje drzewa rosnące w pobliżu kościoła. Po zmroku wylatuje z kryjówki i przesiaduje wysoko, na przykład na szczycie dachu. W całkowitej ciemności potrafi zlokalizować swoją ofiarę (myszy, nornice, żaby, chrząszcze, krety, szczury a zdarza się, że i mniejsze sowy uszatki czy włochatki).
Nietoperz
Mimo że potrafi latać, należy do ssaków. Jego ciało pokryte jest włosami, a matka karmi młode mlekiem. Nietoperze żyją w grupach nawet do kilkuset osobników. W kościołach bardzo chętnie mieszka podkowiec mały, nocek duży czy gacek brunatny. O tym, że nietoperze są w pobliżu, może świadczyć leżące na ziemi guano, czyli odchody, które doskonale nadają się do nawożenia kwiatów. Na strychach kościołów, gdzie chronią się latem, rodzą się ich młode, które przez jakiś czas, podobnie jak małpy, uczepione są matki. Zimą nietoperze opuszczają kościoły i w ustronnym miejscu przesypiają zimę. Zapadają w hibernację, to znaczy, że temperatura ich ciała obniża się do około 4 stopni, a liczba uderzeń serca spada z kilkuset do zaledwie kilku na minutę. Polskie nietoperze polują na owady, a nie na włosy ludzi – jak opowiadają niektórzy : ) Za pomocą specjalnego radaru potrafią zlokalizować i w ciągu jednej nocy zjeść do 3 tys. komarów.
Kuna domowa
Czasami można ją pomylić z kotem. Choć nie ma skrzydeł, bez trudu po ścianach i rynnach wspina się na szczyt wieży kościelnej. Na łowy wyrusza zazwyczaj o zmierzchu i całą noc poluje na myszy i szczury. Nie gardzi też ptakami i ich jajami. Leżące resztki piór to pewny znak, że w pobliżu mieszka kuna.
Płomykówka
To bardzo jasna sowa o twarzy w kształcie serca. Jej pióra układają się w kształt płomyczka, stąd nazwa. Jej głos przypomina zachrypnięty krzyk. Podobnie jak puszczyki płomykówki polują na gryzonie, ptaki, płazy, a nawet nietoperze. Często pomagają rolnikom, ratując zboża przed gryzoniami. Para płomykówek może zjeść w ciągu roku od 2 do 5 tys. gryzoni!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.