nasze media Mały Gość 04/2024

Franciszek Kucharczak

|

MGN 03/2008

dodane 07.02.2008 13:34

Bóg widzi

Choć Hieronim Bosch żył 500 lat temu, do dziś ludzie stają zadziwieni wyobraźnią tego malarza. – Skąd on to wziął? – zastanawiają się, patrząc na sceny, o jakie nawet w sennych zwidach trudno. Dziwne przedmioty, dziwne postaci. Światy, których ludzkie oko nie widziało.

Choć Hieronim Bosch żył 500 lat temu, do dziś ludzie stają zadziwieni wyobraźnią tego malarza. – Skąd on to wziął? – zastanawiają się, patrząc na sceny, o jakie nawet w sennych zwidach trudno. Dziwne przedmioty, dziwne postaci. Światy, których ludzkie oko nie widziało.  Ale w tym wszystkim jest sens. Bosch nie malował obrazów „o niczym”. Przeciwnie. Jego dzieła mówią o tym, co decyduje o wszystkim – o życiu prawdziwym, bo wiecznym. Nie inaczej jest w obrazie „Siedem grzechów głównych”. Malowidło miało być blatem stołu, dlatego jest namalowane na desce, a niektóre sceny są przedstawione do góry nogami. Nie wiadomo, kto zamówił taki stół. Wiemy tylko, że nieco później, bo w 1574 roku, obraz kupił do swego zamku El Escorial król Hiszpanii Filip II.  Całość składa się z pięciu okręgów. W czterech narożnych przedstawione są rzeczy ostateczne, czyli śmierć człowieka, Sąd Ostateczny, piekło i niebo.  

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..