nasze media Mały Gość 04/2024

Adam Śliwa

|

MGN 05/2011

dodane 08.04.2011 11:29

Wynalazek papieża

Czarna limuzyna, opancerzony mercedes, polski Star czy starożytna lektyka. To tylko niektóre pojazdy papieży.

Gdy papieże opuszczali Watykan, wsiadali na konia, do powozu, albo przenoszono ich w lektyce. Od początku XX wieku przemieszczają się w samochodach, które od 1930 roku przekazuje do Watykanu Mercedes. A kiedy możliwe stały się podróże samolotem, przyjął się zwyczaj, że papież wylatuje samolotem linii włoskich, a wraca z pielgrzymki samolotem kraju, który odwiedza. Podczas pielgrzymek korzysta z pojazdów odwiedzanego kraju. Trudno wymieniać wszystkie. Zapraszam więc na przejażdżkę kilkoma papieskimi wehikułami.

Na tronie z klimatyzacją
Przez wieki najbardziej uroczystym i wystawnym pojazdem papieży była specjalna lektyka zwana sedia gestatoria. Był to rodzaj tronu, który razem z papieżem niosło kilku mężczyzn zwanych sediarzami. Ta tradycja sięga starożytnego Rzymu, gdzie nowo wybrany konsul był w niej noszony od razu po wyborze. W lektyce papież wyglądał niezwykle dostojnie i uroczyście. A sediarze byli zaszczyceni, że na swoich ramionach mogą nieść następcę św. Piotra. Kiedyś Jan XXIII, który miał dość poważną wagę zauważył, że sediarzom jakby trudno było go nieść. Nachylił się do jednego z nich i zapytał: „Powiedz, synu, czy wszystko w porządku? Nie chciałbym być pierwszym papieżem, który spadnie i z tego powodu przejdzie do historii”. Obok papieża w lektyce niesiono zwykle dwie flabelle, czyli rodzaj wachlarzy z białych piór na drewnianym drągu. Z lektyki zrezygnował dopiero Jan Paweł II. Podobno próbowano przekonać Papieża, że nie będzie widoczny, że może przynajmniej jakiś podest… Ale nie, Jan Paweł II powiedział, że nie jest olimpijczykiem, żeby wchodzić na podwyższenie. I tak lektyka zniknęła a zastąpił ją biały, odkryty samochód.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..