nasze media Mały Gość 04/2024

PAP/a

dodane 08.11.2010 08:23

Młodzież z pokładu "Chopina" wróci do Polski


36 gimnazjalistów ze "Szkoły pod Żaglami" - uczestników przerwanego przez sztorm rejsu żaglowca "Fryderyk Chopin" na Karaiby - wróci z Kornwalii do Polski autokarami, niezależnie od tego, gdzie statek będzie remontowany - dowiaduje się PAP.

"Takie jest życzenie armatora, rodziców i samych dzieci" - powiedział PAP kapitan Krzysztof Baranowski, założyciel "Szkoły pod Żaglami" i animator rejsu, znany z licznych osiągnięć żeglarskich.

Na razie nie wiadomo, kiedy nastąpi powrót młodzieży. Armator - Europejska Wyższa Szkoła Prawa i Administracji w Warszawie - opłacił im pobyt w schronisku w mieście Penzance (na południowym zachodzie Anglii) do wtorku, gdzie pod opieką nauczycieli uczą się i zwiedzają okolicę.

"Fryderyk Chopin", który, płynąc w kierunku Zatoki Biskajskiej, na skutek sztormu z 28 na 29 października stracił oba maszty, w niedzielę po południu przycumował do doku w stoczni remontowej Penndenis w Falmouth.

Jeżeli statek zostanie naprawiony na miejscu i rejs będzie kontynuowany, gimnazjaliści wrócą z Polski do Anglii autokarem i "Szkoła pod Żaglami" wznowi działalność.

Alternatywą jest naprawa statku w Gdyni, ale wówczas powrót "Fryderyka Chopina" na samym silniku, z młodzieżą na pokładzie, nie byłby możliwy. Taką ewentualność wykluczył Polski Rejestr Statków, który musiałby wydać zgodę na jednorazową podróż uszkodzonej jednostki z Falmouth do Gdyni.

"Tak czy inaczej zamierzamy zabrać młodzież autokarem (do Polski). Jeśli statek będzie wracał do Polski, to i tak nie mogłaby w tej drodze uczestniczyć, a jeśli zostanie naprawiony w Anglii, to wróci autokarem dokończyć przerwany rejs" - zaznaczył kpt. Baranowski.

Baranowski dodał, że chłopcy i dziewczęta w wieku 14-16 lat są już "zaprawieni i przygotowani do rejsu, a armator nie znajdzie lepiej wykwalifikowanej załogi". Oprócz 36 gimnazjalistów załogę stanowią nauczyciele, kucharz i zawodowi żeglarze, łącznie 47 osób.
« 1 »