Wymyślili je chińczycy. Wystarczył im bambus, jedwab i papier. Było to 600 lat przed narodzeniem Chrystusa. Do Europy doleciały tysiąc lat później.
Od papieru do silikonu
Papier, drewniane listewki, pocięte gazety na ogon, trochę wyobraźni i kolorowy latawiec ruszał w podniebne przestworza. Kiedyś prawie każde dziecko zachwycało się takim własnoręcznie wykonanym modelem. Dzisiaj często gotowe do złożenia latawce można kupić w sklepie. Uszyte ze specjalnych tkanin powlekanych silikonem, z delikatną siatką wzmacniającą tkaninę, są bardzo wytrzymałe i lekkie. Do tego szkielet latawca: pręty, rurki z włókien szklanych i węglowych, linki, sznurki, kapy, łączniki, zabezpieczenia, karabinki oraz wzmocnienia ze specjalnych materiałów. Z tak przygotowanej formy czy wykroju początkujący modelarz złoży latawiec w kilka minut.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.