nasze media Mały Gość 04/2024

Kamil Szczurski

|

MGN 06/2004

dodane 01.04.2012 16:23

Wisielec

Cieśnina Akashi pomiędzy japońskimi wyspami Kobe a Awaji-shima nie wydaje się dobrym miejscem na most. Huragany, tsunami, trzęsienia ziemi, obfite opady nie sprzyjają takim konstrukcjom.

Stary przesąd mówi, że pod nowo wybudowanym mostem, którym właśnie przejeżdża pierwszy transport, powinien stać budowniczy. W ten sposób osiąga się pewność, że budowla jest solidna. Który inżynier chciałby zostać zgnieciony swoim własnym dziełem? Most Akashi Kaiyko stoi, mimo że warunki ma wybitnie niesprzyjające. Od 1998 roku jest to najdłuższy wiszący most świata. I będzie tak, dopóki nie zostanie ukończony most łączący Sycylię z resztą Włoch.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..