* Jaś jedzie na rowerze i co chwilę woła.
– Patrz, mamo, jadę bez jednej ręki!
– Patrz, mamo, jadę bez trzymanki!
– Patrz, mamo, jadę bez jednej nogi!
– Patrz, mamo, jadę bez dwóch nóg!
– Patrz, mamo, jadę bez zębów...
Nadesłała Nikola Aniśkiewicz z Tarnowskich Gór
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.