Przyznać się do złych ocen!

publikacja 17.01.2010 22:37

W podstawówce byłam świetną uczennicą. Ale w gimnazjum od początku dałam sobie luz, zajęłam się życiem towarzyskim, miałam powodzenie u chłopaków. Niestety, teraz biegają za przyjaciółką. Mam bardzo słabe oceny. Rodzice nie mają o tym pojęcia. Jak się zmotywować do nauki? Gimnazjalistka

Najważniejszą sprawą jest teraz przyznanie się rodzicom, że jest nie najlepiej. Jako mama czworga dorosłych już dzieci zapewniam Cię, że nie ma nic gorszego niż iść do szkoły i być zaskoczonym złymi
wiadomościami. Zupełnie inaczej jest, jeśli rodzic wchodzi, odbiera kartkę ze złymi ocenami, ale je wcześniej zna. Dlatego natychmiast powiedz mamie, że musisz z nią pogadać i szybko się przyznaj. Podczas tej rozmowy wyjaśnij, że pogubiłaś się w gimnazjum, że chciałaś być lubiana, towarzyska i rozleniwiłaś się, ale złóż obietnice, że to się zmieni. Tylko mów konkrety- wypisz przedmioty, napisz, czego się teraz spodziewasz, a jakie oceny jesteś w stanie zdobyć na koniec roku. Tylko to
musi być realne, a nie marzenia.
Nie będzie Ci łatwo, bo nauczyciele już Cię zaszufladkowali jako słabą uczennicę. Przez te zmarnowane miesiące musisz teraz bardzo mocno pracować. Może któraś z lepszych uczennic pomoże Ci? Musisz wykorzystać podręczniki i zeszyty od początku roku do teraz i nadrabiać materiał.

Miło jest być w centrum uwagi, szczególnie chłopaków. Ale chłopcy w gimnazjum są w najgłupszym wieku. Jeden rzuca hasło, że któraś dziewczyna jest zabawna i ładna i wszyscy się wokół niej kręcą. Ale taka natura młodych chłopaków, że wnet przyglądają się kolejnej. Już się przekonałaś, że zainteresowanie chłopaków nie było do końca prawdziwe. Dlatego lepiej ich zostawić i zając się swoim rozwojem, ale tym naukowym. Do tego można też bardzo dbać o wygląd, być uśmiechniętą. To leży w Twoim wnętrzu. Gdy
uwierzysz w siebie, to nie będziesz potrzebowała wokół siebie łańcuszka wielbicieli. Teraz stoją wokół przyjaciółki, a za miesiąc to będzie kolejna dziewczyna, może z innej klasy. Nie ma więc czego zazdrościć ani się czym cieszyć. Ty musisz czuć, że jesteś niepowtarzalna, jedyna, wartościowa i tak się zachowywać.
Pytasz o motywację? Bardzo prosta. Jeśli nie zaczniesz się uczyć , to nie dostaniesz się do szkoły średniej z maturą. Zamkniesz sobie w ten sposób wiele dróg. Za 2,5 roku będziesz pisała testy, a świadectwo z III klasy zaniesiesz do liceum albo do zawodówki. Możesz mieć kiedyś wymarzoną pracę, ale na to zaczyna się pracować już dzisiaj.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...