Biologiczna bezradność

publikacja 04.11.2008 16:28

Dostałam się do klasy z rozszerzoną biologią. Niestety, okazało się, że ten przedmiot nie wchodzi mi do głowy. Uczę się po wiele godzin, a efekty marne. Koleżanki mnie pytają, jest ok, a oceny potem słabe. Rodzice zawiedzeni, ja też, do tego kary.... Licealistka, kl. I

Jeśli Twój list jest szczery, jeśli naprawdę tyle się uczyłaś, a efektów nie ma, to kary i awantury nie mają sensu. Wtedy trzeba będzie szukać pomocy u psychologa, pedagoga, który podczas najbliższej wywiadówki pogada z rodzicami.
Daję teraz krótko moje uwagi;
1. W liceum wielu uczniów nagle czuje, który przedmiot im nie leży. Zastanów się tylko, czy to sprawa nauczycielki, czy braku zdolności. A może tak się stresujesz, że strach Cię paralizuje? A może masz jakąś złą technikę nauki? Na ostatnie pytanie pomoże Ci odpowiedzieć koleżanka...
2. Nie pisz, że jesteś zawiedziona. Osobiście wcale nie zachwycam się uczniami, którzy są omnibusami, ze wszystkiego mają dobre oceny, a potem nie wiedza, co chcą w życiu robić. Może Ty właśnie przekonujesz się, że biologia i pokrewne przedmioty to nie jest Twoja dziedzina? Miałam mnóstwo
uczniów, którzy po wybraniu profilu mówili, że już wiedzą, czego nie chcą robić.
3. Zamiast pisać, że sama się zawiodłaś na sobie, szukaj, co lubisz, co Cię pasjonuje, wybij się w kilku dziedzinach, biorąc pod uwagę maturę i studia. Wiadomo, że polski i angielski, a teraz dodaj coś do tego. Myśl o kilku kierunkach studiów lub szkół pomaturalnych.
4. Nie dołuj się, o ile jest tak, jak mi pisałaś. Pracuję w szkolnictwie od 30 lat. Psycholodzy znają pojęcie wypalonej 15-latki. Dotyczy to właśnie grzecznych dziewczynek, które około 15 roku życia są przemęczone nauką, nie potrafią dać z siebie więcej, przerażają je złe oceny, wpadają w panikę, rodzina ich nie wspiera..
5. Trzeba spokojnie zastanowić się, jaką przyjąć technikę nauki, by oceny trochę się poprawiły. Czasami wystarczy kilka godzin korepetycji, czasami wystarczy mądra koleżanka, czasami poważna i szczera rozmowa z nauczycielem przedmiotu. Koniecznie ktoś powinien porozmawiać z rodzicami.
Może wychowawczyni?
6. Możliwe, że nikt Ci nie może pomóc. Wtedy sama zacznij "walkę". Wmów sobie, że dasz radę. Ucz się najlepiej z mądrą koleżanką lub niech Cię chociaż sprawdza. Idź na konsultacje do nauczycielki biologii, powiedz o tym problemie!!!
7. Rozłóż biologię na cały tydzień. Codziennie troszkę. Rób tyle, ile w Twojej mocy. Ale nie wmawiaj sobie, że Ty nie dasz rady!!!! Odwrotnie!!! Mów, że dasz. Ucz sie tyle, ile możesz, a resztę oddaj Panu
Bogu.
8. Liceum to tylko 3 lata. A potem dłuuuuugie życie, w którym nie będzie już biologii. Zaciśnij zęby i wytrzymaj. Pamiętaj, że lęk i niepewność obniżają możliwość przyswajania wiedzy. Strach paraliżuje!!!
9.JESTEŚ WARTOŚCIOWĄ I WSPANIAŁĄ OSOBĄ, BEZ WZGLĘDU NA OCENY!!!!


Więcej listów:






















zadaj pytanie...