BRATNIA MIŁOŚĆ

publikacja 06.07.2006 11:47

Mam wielki problem. Kłócę się z bratem, nie potrafimy się absolutnie porozumieć. W sercu czuję, że go kocham, ale nie potrafię tego okazać. Koszmar. Co robić? Brat

Sądzę, że to dosyć typowa sytuacja, że w sercu czuje się miłość, ale okazać ją, szczególnie bratu, to prawie niewykonalne.
Nie martw się tym za bardzo, ale pomalutku, drobnymi krokami, staraj się na razie przynajmniej o serdeczność. Słowa mogą być puste, bez pokrycia. Są ludzie, którzy kpią, mówią złośliwości, a w środku są uczuciowi, lecz nigdy nie okażą tego na zewnątrz.
Pozwól, by działy się cuda. Opracuj plan wielu kroków. Na przykład na początek zlikwiduj złośliwości wobec brata, bójki, zaczepianie. Pomyśl, co absolutnie nie może się już między Wami wydarzyć. Jeśli jakiegoś dnia Ci się nie uda, następnego zaczynaj od nowa. Potem pomyśl, co Was łączy i coś zaproponuj, pytaj go o zdanie, o opinię. Między rodzeństwem bywa czasami tak źle, że już nie potrafią normalnie żyć obok siebie, nie rozmawiają. To mija po latach. Ale po co czekać, jeśli już teraz można odkryć w bracie przyjaciela. Postaraj się o spokojne zmiany, nie rób rewolucji, bo brat może Ci nie uwierzyć. Zastanów się, w czym możesz mu ustąpić, w czym pomóc, co mu zaproponować. Nie znam Was, Waszych zwyczajów. Jedno jest pewne: ten problem ma niejedno rodzeństwo. A więc – do pracy nad sobą!

POBIERZ KORKI