Kompleks niskiego wzrostu

publikacja 04.04.2011 21:39

Jestem wyjątkowo niski, do tego bardzo chudy i noszę okulary, dobrze się uczę. Z tego powodu koledzy mi dokuczają. Rodzice nie widzą problemu, bo tato też późno dojrzewał i nagle urósł. Jestem coraz bardziej smutny. Modlę się o siły, ale chyba je tracę. 13 latek

Ten fakt, że tato bardzo późno dojrzewał fizycznie jest ważny, bo znaczy, że od strony fizycznej wszystko jest ok. Dojrzewanie fizyczne nastąpi z pewnym opóźnieniem. Pracuję w szkolnictwie ponad 30 lat i wiem, że ani okulary, ani niski wzrost, ani wyjątkowa szczupłość nie mają znaczenia. Wszystko tkwi w psychice.
A psychicznie dojrzewasz na całego, bo smutek i rezygnacja to objawy dojrzewania. Hormony tak szaleją w Twoim organizmie, że tak źle się czujesz.
Co robić?
Przyjrzyj się innym chłopakom. Co robią pozostali dobrzy uczniowie, że nikt im nie dokucza?
1. Dobry sposób to poczucie humoru. Przygotuj w głowie kilka obrazów: miła osoba, świetne miejsce, śmieszna sytuacja. Przywołuj te obrazy jak pogotowie i wtedy będziesz rozluźniony i wesoły. Spróbuj, polecam.
2. Wiem, że są osoby, którym obca jest złośliwość. Ale przygotuj sobie chociaż kilka odzywek typu "twoje uwagi już mnie bardzo nudzą, zmień repertuar"
3. Nie siedź smutny. Podchodź, zagaduj, śmiej się.
4. Pomyśl, czy nie warto by zapisać się na jakieś zajęcia sportowe, dzięki którym byłbyś lepszy w sporcie i od razu zyskał szacunek kolegów? Możesz o tym pogadać z nauczycielem w-f.
5. Próbuj zaprzyjaźnić się z innymi dobrymi uczniami
6. Bądź koleżeński, zaproponuj komuś, że mu coś wytłumaczysz, że w czymś pomożesz
Miałam wiele razy uczniów bardzo niskich, którzy jednak sobie radzili i to nieźle. Uwierz w siebie. Pan Bóg jest z Tobą, dał Ci zdolności, a reszta należy do Ciebie.


Więcej listów:





















zadaj pytanie...