Nic mnie nie cieszy...

publikacja 25.07.2010 10:16

Ostatnio czuję się strasznie. Nic mnie nie cieszy, ale też nic nie smuci. Nic mnie jakby nie obchodzi. Dawno nie czułam się szczęśliwa.Czy to normalne? Jak to zmienic? Gimnazjalistka

To jest normalny stan, który przytrafia się w okresie dojrzewania. Nie trzeba mu ulegać. Można z nim walczyć. Chociaż jesteś teraz w wieku, że hormony chcą Tobą rządzić, to jednak próbuj sama przejąć zarządzanie. Jedna z bardzo mądrych definicji mówi, że szczęście to sprawa decyzji! Szczęście nie zależy od niczego konkretnego tylko od tego, czy chcesz się czuć szczęśliwą.
Przeanalizuj więc swoje życie, pomyśl, co w nim dobrego, ile dobra sama czynisz, na ile skupiasz się na sobie, ile pracujesz, działasz, pomagasz. Pomyśl, co możesz zmienić, by ten stan otępienia się zmienił. Może wcale nie trzeba dużo. Nikt tego nie załatwi za Ciebie, to Ty musisz podjąć działania.
Kilka pytań, na które sama odpowiedz:
1. Czy przebywasz dużo wśród rówieśników?
2. Czy masz sporo zajęć?
3. Czy pomagasz w rodzinie, w domu?
4. Co planujesz w czasie wakacji?
Np bardzo podobają mi się listy dziewczyn, które wiedzą, że podczas wakacji nigdzie nie wyjadą i wcale je to nie martwi. Planują, co będą robiły- pomoc w domu, czytanie, hobby, nauka języków, spotkania z rówieśnikami, jakieś zarabianie drobnych sum. Zapytałaś jak zmienić swój stan. Prosto- podejmij decyzję, że koniec z tym otępieniem i od dzisiaj przystępujesz do działania- robisz porządek w swoim życiu, wokół siebie, nie siedzisz w domu, tylko ruszasz do ludzi.


Więcej listów:





















zadaj pytanie...