Masz całkowitą rację, gdy piszesz, że koleżanka robi to na pokaz. Oto kilka moich rad:
1. Nie robicie afery wokól cięcia, bo to jest jej cel- skupić uwagę grupy. Więc trzeba jej
pokazać, że przez te bzdury celu nie osiągnie, sławna, podziwiana nie będzie.
2. Jesli potrafisz, to weź ją na bok i spokojnie powiedz, że uważasz takie zachowanie za dziecinne. Bo to jest pełna niedojrzałość emocjonalna. Ona
coś by chciała osiągnąć, nie udaje się to, wiec w ten sposób zwraca na siebie uwagę. Mocno trzeba by zaakkcentować, ze to jest głupie i dziecinne zachowanie.
3. Jesli macie dobrego i mądrego katechetę/ katechetkę/ to niech jakaś grupka da tej osobie znać, ze w klasie jest taki problem i że chętnie posłuchalibyście komentarza od strony religijnej.
4. Powtarzaj tej dziewczynie, że to jest głupie, dziecinne, niedojrzałe zachowanie. Że jest to tak powszechne, że nikogo już nie zaszokuje. Może się ciąć, grzeszyć przeciwko 5 przykazaniu, robić sobie blizny, tylko absolutnie nie widać juz w tym sensu. Niczego nie osiąga.
5. Małe dziecko płacze, gdy nie dostaje tego, co chce. Dziecinny nastolatek czuje, że nie ma sensu krzyczeć i płakać. Ale kaleczy się, by odczuć konkretny ból, by siebie ukarać za własną głupotę. Bo każdy z tnących się jest ze swojego życia niezadowolony!
6. Powiedz jej, że oprócz blizn niczego nie osiagnie, a blizny zostaną na całe życie. Ale to jej wybór. Chyba, że zarobi tyle pieniędzy, by robić różne operacje plastyczne.
7. Nie stój beczynnie, tylko powiedz szczerze, że takie zachowanie nie podoba Ci sie. Przecież każdy człowiek ma niepowodzenia i różne porażki. Trzeba umieć je znosić. A karać samego siebie w taki sposób to w sumie bardzo głupiutkie i dziecinne. Dlatego należy z tym skończyć.
8. Namów dziewczyny, by jej nie podziwiały, nie mówiły o cięciach, a jedna z Was niech jej na ten temat powie kilka ostrych zdań. I na tym koniec, temat ucięty.
Kłopoty rodzinne, niepowodzenia z kolegami to norma, każdy nastolatek musi przez to przejść.
9. W szatni przed w-f-em podejdź, spójrz na blizny, zapytaj, czy jej sie to podoba, szczególnie teraz, gdy ludzie taką wagę przywiązują do dbałości o ciało. Powiedz, że Ciebie nic by nie zmusiło do takiego kaleczenia skóry. Zrób odpowiednią imnę i odejdź.
10. Najważniejsze, to nie podziwiać jej, nie rozpytywać na ten temat,nie martwić się o nią.


Więcej listów:

zadaj pytanie...