INNY STYL ŻYCIA

publikacja 01.08.2006 12:09

Jestem gimnazjalistką. W klasie śmieją się ze mnie. Mam inne zainteresowania niż oni. Mówią, że biegam wciąż do kościoła, że zamiast chodzić na imprezy, opiekuję się rodzeństwem. Mam dosyć tych szyderstw, zaczepek, złośliwości. Wierząca


Trzeba być człowiekiem odważnym i silnym psychicznie, by obronić swoje wartości. Rozejrzyj się uważnie po klasie. Może nie jesteś jedyną wierzącą osobą? Może ktoś siedzi cicho i się nie ujawnia.?
Dokuczanie rówieśników wynika z młodzieńczego braku tolerancji. Zapytaj ich kiedyś spokojnie, bez złości i zarozumialstwa, dlaczego nie tolerują innego stylu życia, innych poglądów i zachowania. Nastolatek, nawet bardzo wygadany, bywa niepewny. Zyskuje na pewności, gdy widzi, że wszyscy zachowują się tak jak on, ubierają się tak samo, słuchają tej samej muzyki, mają takie same poglądy.
Twoi rówieśnicy mogą czuć, że Ty masz coś, czego im brakuje. Bo człowiek jest w pełni człowiekiem tylko z Bogiem. A oni od Boga – pewnie nie z własnej winy – uciekają. Dokuczają Ci, bo Ty nie masz tego problemu, bo Ty ośmielasz się żyć inaczej. Śmieją się, że masz rodzeństwo, ale po cichu zazdroszczą Ci tego.
Spokojnie więc odpowiadaj na zaczepki, nie pozwalaj się obrażać. Uśmiechaj się. Powiedz, że są sprawy, których nie pojmą, których nie potrafisz im wyjaśnić.
Pamiętaj, że wiara jest łaską. Ciesz się, że ją masz! Musisz być silna, bo jesteś blisko Prawdy.
Zamiast się martwić dokuczaniem pomyśl, jak w klasie pokazać, że wierzący, to człowiek zadowolony, radosny, koleżeński. Nie pokazuj smutnej miny. Nawet jeśli jesteś jedna w klasie, musisz się trzymać.
Klasa obserwuje, czy Twoje zachowanie jest zgodne z Twoimi przekonaniami. To bardzo ważne zadanie. Powinnaś ich zadziwiać swoją otwartą postawą, choć oni i tak się do tego nie przyznają.

POBIERZ KORKI