Nie wolno rozpaczać

publikacja 16.08.2011 15:27

Zakochałem się w cudownej koleżance z klasy. Ona otwarta na ludzi, a ja, odrzucony dziwak, z którego się śmieją. Rozmawiała ze mną, myślałem, że mam szansę. Na moje wyznanie odparła, że możemy być przyjaciółmi, nic więcej. Piszę do niej SMS-y, że sobie coś zrobię, jeśli nie zmieni decyzji... Gimnazjalista

Jeśli ją zamęczasz, straszysz tym, że sobie zrobisz coś złego, to wybrałeś złą drogę. Uwierz mi, że człowiek ma silny organizm i potrafi przetrzymać odrzucenie. Nie jest to miłe, ale zna to większość ludzi. Ty też dasz radę. Tym, co robisz teraz zamykasz sobie możliwości kontaktu z nią. Lubiła Cię bowiem jako kolegę, jako
chłopaka do miłych rozmów. Zraziłeś ją do siebie. Każda rozsądna dziewczyna będzie unikała chłopaka o tak słabej psychice. Dlatego szybko ją przeproś za ostatnie SMS-y, weź się w garść, zajmij się czymś pożytecznym, co zorganizuje Ci czas, pozwoli wyrzucić z siebie emocje. No i koniecznie uwierz w swoją siłę psychiczną. Gdy zapominamy o sobie, rzucamy się w działanie z entuzjazmem, od razu czujemy się świetnie. Przetestuj to.



Więcej listów:






















zadaj pytanie...