Nagłe uderzenie

publikacja 02.12.2010 20:49

Przyjaźnimy się od początku liceum i nagle uderzyło mnie uczucie. A ona, piękna i szalona, widzi we mnie przyjaciela. Toczą się w klasie dyskusje o przyszłości i ona mówi, że chyba wyjedzie daleko. Nie pokazałem, jak mnie to uderzyło. Dzisiaj zapytała, co powinna ubrać na spotkanie z chłopakiem... Licealista

Jedna krótka rada- walcz o nią. Walcz, nawet jeśli ona powie, że Z tym kolegą poszło dobrze, nawet jeśli jest szczęśliwie zakochana. Mam sporo lat, ta tematyka zawsze mnie interesowała, przegadałam z różnymi
ciotkami wiele godzin i znam setki historii o ludzkich uczuciach. Bywają bardziej zdumiewające niż scenariusze filmów....
Gdy czytałam Twój piękny i długi list, to sobie pomyślałam, że pewnie ona też jest w Tobie zakochana i ukrywa to uczucie, a teraz fortelem pytała jak się ubrać, bo tak naprawdę chodzi o Ciebie.
Ale jeśli nawet jej się zdaje, że faktycznie zależy jej na tym koledze, to i tak nie jest to ani narzeczeństwo, ani małżeństwo. Ja wiem, że chłopakom jest trudno, bo to chłopak musi zaryzykować, odkryć się, narazić na odmowę. Podejmij tę odwieczną męską rolę i tak pięknie powiedz, jak mi napisałeś. Nie wiem, czy to ma być romantyczny wieczór przy świecach. Może właśnie inaczej. Może po Waszemu, może szczerze. Nie ma prawdziwej przyjaźni bez szczerości. A Ty już jakiś czas ukrywasz swoje uczucia. Opisałeś ją pięknie. A ja się zastanawiam, czy ona już coś zauważyła? Może celowo obracała w wygłupy wszelkie spotkania, a może bała się odkryć swoje wątpliwości, może sądziła, że jest dla Ciebie przyjaciółką, a nie obiektem uczuć? Może oboje gracie i gubicie siebie? To wspaniała dziewczyna. Nie odtrąci Cię, więc aż tyle nie ryzykujesz. Zresztą, jeśli Cię odrzuci, to przecież będziesz potrafił "cierpieć w milczeniu" i przyjaźnić się. A obiekty uczuć w Waszym wieku szybko się zmieniają. Ona teraz może w Tobie widzieć tylko przyjaciela, ale kto wie,
co będzie już wkrótce?


Więcej listów:






















zadaj pytanie...