Prośba o chodzenie

publikacja 08.08.2007 17:26

Od dłuższego czasu zastanawiam się, czy nie poprosić kolegi o chodzenie. Jest miły, przystojny, kolegujemy się od dawna. 12- latka

Jeśli Michał jest dobrym kolega, to się ciesz. Pokazuj mu lekko, że bardzo go lubisz, cenisz, podziwiasz. Będzie chciał, to sam Cię poprosi. Ale jeśli Ty się wyrwiesz, to on może sie zrazić do Ciebie, może zacząć Cię unikać. Zastanów się, czy to ma sens.
Zastanawiam się, czym dla Ciebie jest chodzenie, na czym ono według Ciebie polega. Ty chyba chcesz takiego dziecięcego chodzenia, gdzie jest tylko nazwa i nic więcej. Dwa dzieciaki umawiają się, że chodzą ze sobą, idą kilka razy do kina i na lody, a potem się rozstają, bo nie wiedzą, co dalej robić! Nie bądź dziecinna!
Prawdziwe chodzenie łączy się z uczuciem. Łączy sie z nieustanną tęsknotą za tą osobą, odczuwa się nieustanną chęć przebywania z nią, dzieli się z nią wszelkie radości i kłopoty, żyje się jakby podwójnym życiem.
Ja bym nie prosiła nigdy chłopaka o chodzenie. Znałam tylko jedną dziewczynę, która chodziła za kolegami i prosiła, by z nią chodzili. Czasami, by się odczepiła, mówili, że się zgadzają, ona się cieszyła, że ma chłopakka i nic z tego chodzneia nie wynikało. Teraz ona ma ponad 20 lat i jest samotna. Studiuje, pracuje, jest bardzo zajęta i śmieje się z siebie, że była taka głupiutka.
Przemyśl to, ale oczywiście decyzja należy do Ciebie. Ty decydyjesz i Ty ponosisz odpowiedzialność.


Więcej listów:






















zadaj pytanie...