Nie wiadomo, kiedy Pan Bóg stworzył Wszechświat. Na pewno bardzo dawno temu. Mądrzy ludzie, zwani uczonymi, uważają, że historia Wszechświata rozpoczęła się prawie 14 miliardów lat temu. Nie przypuszczam, byście mieli tak szeroką wyobraźnię, żeby wyobrazić sobie owe 14 miliardów lat. Można sobie wyobrazić rok, dwa, najwyżej sto, ale nie miliard. A co dopiero 14 miliardów!

Wtedy, jak mówią uczeni, nastąpił tak zwany Wielki Wybuch. Nie podejmuję się tłumaczyć, jak to wyglądało. Można przypuszczać, że musiało być bardzo głośno. Na szczęście oprócz Pana Boga nikt nie musiał słuchać tego hałasu. Nasz kochana planeta Ziemia, jest nieco młodsza od Wielkiego Wybuchu. Ma około 4,5 miliarda lat. Przyznacie, że to też niczego sobie wiek.

A kiedy na Ziemi pojawił się człowiek? Biorąc pod uwagę miliardy lat historii Wszechświata, można powiedzieć, że wczoraj, bo Pan Bóg umieścił człowieka na Ziemi jakieś 200 tysięcy lat temu. Od tego czasu sporo się wydarzyło. Nasi przodkowie mieli głowy nie od parady. Ciągle coś wymyślali. A to koło, a to pieniądze, a to nauczyli się pisać. I tak bez końca. Ostatnio wymyślili Internet i telefon komórkowy. Wszystkie te wynalazki mają ogromne znaczenie.

Trudno sobie wyobrazić życie bez koła czy telefonu komórkowego. Ale wszystkie one mają się nijak do jednego, zdecydowanie najważniejszego, wydarzenia. Było nim narodzenie się Pana Jezusa w Betlejem. Stało się to około 2 tysiące lat temu, kiedy królem Judei był Herod. Wtedy Bóg stał się człowiekiem. Ludzie szybko zrozumieli, że większego wydarzenia w historii świata nie było i już nie będzie, że czas trzeba odtąd dzielić na okres przed narodzeniem Chrystusa i po narodzeniu Chrystusa.

Pozdrawia Was Gabi Szulik,
która urodziła się 1962 lata po narodzeniu Chrystusa.