Stefan II - założyciel państwa

Franciszek Kucharczak

|

MGN 04/2011

publikacja 11.03.2011 09:32

W ciągu pięciu lat rządów Stefana II powstało dzieło, które przetrwało ponad tysiąc lat.

Stefan II - założyciel państwa Benedyktyński opat Fulrad w imieniu Pepina wręcza papieżowi Stefanowi II dokument, którym król Franków przekazuje św. Piotrowi” ziemie zdobyte na Longobardach. U stóp papieża leżą klucze do leżących na tym obszarze miast. Akt ten jest zwany donacją Pepina. Momen pokazany na malowidle oznacza powstanie Państwa Kościelnego fot. WIKIPEDIA

Dużo się działo w Rzymie w marcu 752 roku. W połowie miesiąca umarł papież Zachariasz. Już kilka dni później wybrano jego następcę o imieniu Stefan. Kapłan ten jednak cztery dni po wyborze dostał udaru mózgu i zmarł. Kolejnego papieża wybrano w równie szybkim tempie. 26 marca na tronie papieskim zasiadł Stefan II (III). Ponieważ jego poprzednik nie zdążył przyjąć święceń biskupich, nie wszyscy wliczali go w poczet następców św. Piotra – i stąd różnice w numeracji papieży o imieniu Stefan.

NAJEŹDŹCA U BRAM
Nowy papież nie miał łatwego zadania. Już prawie 300 lat minęło od chwili, gdy upadło Cesarstwo Rzymskie, a jego dawna stolica wciąż nie zaznawała spokoju. Po Italii grasowały dzikie ludy, wydzierając sobie połacie półwyspu. I choć oficjalnie władzę nad tym terenem wciąż sprawował cesarz z Konstantynopola, w rzeczywistości niewiele to znaczyło. W tej sytuacji papież był dla Rzymian nie tylko biskupem, ale też opiekunem i obrońcą. Stefan II musiał więc od razu po wyborze myśleć o ratunku przed dzikimi Longobardami, którzy zdobyli właśnie Rawennę i już ostrzyli miecze, żeby je zwrócić przeciw Rzymowi. Ich król Aistulf obiecał wprawdzie papieżowi 40 lat rozejmu, ale wkrótce w okolicach Rzymu pojawiły się wojska Longobardów.

Cesarz z Konstantynopola zaprotestował, zażądał zwrotu zagarniętych terenów, ale o jego wojsku Rzymianie mogli zapomnieć. W mieście narastał strach, w kościołach trwały modlitwy o ratunek, a sam papież, boso, z cudownym obrazem Chrystusa z Lateranu w rękach, poprowadził procesję pokutną. Modlitwy przyniosły skutek. Stefan II wpadł na pomysł, dzięki któremu sytuacja papiestwa miała zmienić się już na zawsze. Postanowił zwrócić się o pomoc do króla Franków Pepina III Małego. Frankowie byli potężną siłą i ani Longobardowie, ani inne plemiona nie mogłyby oprzeć się ich armii. Wysłał więc człowieka w przebraniu pielgrzyma z tajną misją do Frankonii.

PEPIN SZYBKI
Pepin Mały nie dał się prosić. Natychmiast wysłał po papieża eskortę, której Longobardowie nie śmieli zaatakować. Pod jej ochroną Stefan, jako pierwszy papież, przekroczył Alpy. 6 stycznia 754 roku obaj dostojnicy spotkali się w Ponthieu na północy dzisiejszej Francji. Król upadł papieżowi do stóp i – jak podaje kronika – „pełnił przy nim służbę koniuszego”. Następnego dnia z kolei papież w stroju pokutnym ukląkł przed Pepinem, błagając go w imieniu swoim i ludu rzymskiego o ocalenie od Longobardów i ich króla Aistulfa. Król Franków przysiągł, że będzie bronił Kościoła rzymskiego i praw św. Piotra. Obiecał też, że przekaże na własność papieżowi „prawowite posiadłości św. Piotra”, czyli Rzym z okolicami, a także ziemie, które zagarnęli Longobardowie, w tym Rawennę i inne miasta. Jak powiedział, tak zrobił.

Najpierw wezwał króla Longobardów do wycofania się z ziem, które zajął. Ponieważ ten nie posłuchał, Pepin ruszył z wojskiem do Italii i błyskawicznie pokonał opornego władcę. Papież Stefan wrócił do Rzymu z wojskiem Franków, pośród ogromnego entuzjazmu mieszkańców. Pobity Aistulf musiał przysiąc, że zwróci papieżowi zagarnięte tereny. Ledwie jednak wojska Pepina znalazły się po drugiej stronie Alp, Longobardowie oblegli Rzym i spustoszyli jego okolice. Papież ponownie wezwał na pomoc Franków. Armia Pepina znów przeprawiła się przez Alpy i ponownie starła się z wojskami Aistulfa. Z podobnym skutkiem. Tym razem jednak król Longobardów musiał opuścić jeszcze więcej zajętych ziem, a dla dopilnowania warunków pokoju Pepin pozostawił w Italii oddział wojska.

POCZĄTEK PAŃSTWA
Widząc, co się dzieje, zaprotestowali urzędnicy cesarscy. – Te ziemie są własnością cesarza! – przypomnieli Pepinowi. Na to król Franków odparł, że zdobył te ziemie z miłości do św. Piotra i przekaże je tylko Apostołowi. Kilka dni później wysłannik Pepina złożył u grobu św. Piotra klucze miast Rawenny, Pentapolis i Emilii wraz z odpowiednim dokumentem, zwanym donacją Pepina. W ten sposób – a był to rok 756 – powstało Państwo Kościelne, którego władcą miał być każdy kolejny papież. Dzięki temu wydarzeniu następcy św. Piotra przestali zależeć od kaprysów władców tego świata i żaden cesarz ani król nie mogli uważać go za swojego poddanego. Stefan II, jak podał kronikarz, stał się prawdziwym założycielem nowego państwa i „pracował ciężko z błogosławieństwem Bożym nad poszerzeniem republiki”. Nie zaniedbywał też budowy kościołów i troski o chorych. Nie miał na to zbyt wiele czasu, bo zmarł w roku 757. Po 5 latach jego pontyfikatu pozostało jednak niezwykłe dzieło – Państwo Kościelne, które miało przetrwać ponad jedenaście wieków. Gdy w końcu upadło, papież pozostał niezależny jako głowa państwa Watykan.

Stefan II Stefan II
Stefan II (752–757)

Był Rzymianinem. Pochodził z arystokracji. Osierocony w dzieciństwie, został wraz z bratem Pawłem wychowany na Lateranie. Gdy dorósł, również z bratem przyjął święcenia diakonatu.

Bardzo cenił go papież Zachariasz. Wybrany na papieża, podjął rozmowy z królem Franków Pepinem Małym.

Dzięki pomocy Franków uwolnił Rzym od grożących mu Longobardów,  oderwał Kościół od Bizancjum i doprowadził do powstania Państwa Kościelnego. Gdy zmarł po 5 latach pontyfikatu, następnym papieżem został jego brat Paweł.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.