Piękniejsza wersja siebie

Piotr Sacha

|

MGN 03/2011

publikacja 15.02.2011 13:11

Przed kamerami broniła czystości przedmałżeńskiej. Na uczelni miała odwagę, by nie zgodzić z większością studentów. Nie bała się przedrzeć przez grupę ochroniarzy papieża, by ucałować Jana Pawła II w chorą rękę.

Piękniejsza wersja siebie – Najodważniejszy czyn wciąż jeszcze jest przede mną – mówi Magda Korzekwa fot. JAKUB SZYMCZUK

Telewidzowie poznali ją jako Madzię w programie „Ziarno”. Dziś Madzia, czyli Magdalena Korzekwa ma 22 lata. Studiuje psychologię i prawo. I jest autorką 12 książek o radości, miłości, przyjaźni. „Małemu Gościowi” opowiedziała o tych chwilach, w których warto było wykazać się odwagą.

PO PIERWSZE: WYSTĄP
10-letnia Madzia miała poprowadzić szkolny festyn. – Pamiętam, że przybyły tłumy dzieci i dorosłych – wspomina tamten dzień. – A ja miałam zapowiadać kolejnych wykonawców. Trochę się denerwowałam, bo to był mój pierwszy publiczny występ – dodaje. – A już wtedy marzyłam, żeby występować w moim ulubionym programie „Ziarno”. Rok później z maleńkiego Boronowa jechała do Warszawy na telewizyjny casting. – To wymagało ode mnie sporej odwagi, żeby zgłosić się na casting, pojechać tak daleko i stanąć przed kamerami – opowiada. – I odpowiedzieć na pytanie komisji: „Co byś zrobiła, będąc wszechmocną jak Bóg?” – uśmiecha się studentka. – „Zrobiłabym wszystko, żeby każdy człowiek był szczęśliwy i święty”, 11-latka spodobała się. A w swoim debiucie w „Ziarnie” przeprowadziła wywiad z zastępcą szefa ochrony rządu. Dziś Magdalena Korzekwa prowadzi dla studentów wiele spotkań ze znanymi osobami. A czasem pojawia się w programach telewizyjnych. Patronem akademickiego stowarzyszenia Soli Deo, w którym działa, jest kardynał Stefan Wyszyński. – To zachęca do odwagi – mówi Magda. – Bo kardynał Wyszyński jest wzorem odwagi – wyjaśnia.

PO DRUGIE: NIE BÓJ SIĘ MARZEŃ
– 5 lat w „Ziarnie” było spełnieniem marzeń. Gdybym nie odważyła się wystąpić w tym programie, nie spełniłoby się moje kolejne marzenie – opowiada. 4 listopada 2004 roku, we wspomnienie św. Karola Boromeusza, Magda przybyła z ekipą „Ziarna” do Watykanu. Jak się później okazało, były to ostatnie imieniny papieża. Zaplanowano wspólne zdjęcie z Ojcem Świętym. Ale 15-latka bardzo chciała spotkać się z nim twarzą w twarz. – Wyrwałam się jakoś papieskiej ochronie i przepchnęłam się do niego jako jedyna z grupy – wspomina. – Pocałowałam lewą dłoń papieża, tę bardziej chorą. A on pobłogosławił mnie prawą. Wręczyłam mu też order „Ziarna” przyznawany tym, którzy odważnie robią coś dla innych. Gdy wyjaśniłam Ojcu Świętemu, za co go odznaczamy, zdziwił się – śmieje się Magda. – Ale był wtedy bardzo radosny – dodaje. Gdy Magda kończyła przygodę z telewizją, spełniało się jej kolejne marzenie. Zaczęła pisać i wydawać książki. Pierwsza samodzielna książka „Niezawodna radość” ukazała się kilka tygodni po jej 18. urodzinach.

PO TRZECIE: ROZMAWIAJ
Niedawno w telewizyjnym programie „Pytanie na śniadanie” Magda przekonywała, że warto poczekać z seksem do ślubu. – W studiu telewizyjnym usłyszałam, że moje podejście jest idealistyczne, a w poglądach jestem osamotniona – wspomina Magda Korzekwa. – Po programie dostałam kilkaset e-maili od nieznajomych. Pisali, że myślą tak samo. A moje słowa upewniły ich w przekonaniu, że warto poczekać – mówi studentka. – Wiem też, że niektórzy wściekli się na mnie za to, co powiedziałam. Ale to ważne, by nie bać się głośno bronić swoich przekonań – dodaje. Na studiach nie brakuje okazji do dyskusji na ważne tematy. – Zajęcia z prawa medycznego – opowiada Magda. – Głośniejsza część grupy zgodnie twierdziła, że kobieta ma prawo dokonać aborcji. Dopiero, gdy się sprzeciwiłam, zabrali głos inni. I okazało się, że sporo osób również broniło życia poczętych dzieci.

PO CZWARTE: NIE ZGÓDŹ SIĘ
– Nigdy nie zapomnę pewnego spotkania w kinie – opowiada kolejną historię Magda. – Byli tam gimnazjaliści i licealiści z różnych szkół. A temat dotyczył ochrony przed AIDS. Prowadzący namawiał uczniów do seksu z prezerwatywą. Byłam w szoku, że żaden nauczyciel nie zareagował – wspomina. Magda odważyła się wtedy poprosić o mikrofon. – Dlaczego nikt nie powiedział, że najlepszą ochroną przed tą chorobą jest czystość przedmałżeńska i wierność małżeńska? – zapytała przy pełnej sali. Prowadzącemu wypadł ze zdenerwowania mikrofon. Między nastolatką a nim wywiązała się wymiana zdań. Trochę wcześniej Magda Korzekwa była na obozie dla uczniów, którzy wygrali konkurs plastyczny lub literacki. – Już drugiego dnia przekonałam się, że każdy wieczór będzie się kończył piciem alkoholu – opowiada. – A były tam osoby z gimnazjum, a nawet z podstawówki. Wiedziałam, że jeśli się wyłamię i nie zgodzę na to, stracę sympatię grupy. I faktycznie, przez dwa tygodnie byłam całkiem sama.

PO PIĄTE: POWIEDZ SOBIE PRAWDĘ
Znajomi Magdy wiedzą dobrze, jak ważna jest jej dbałość o czystość języka. – Nie pozwalam, żeby koledzy w mojej obecności przeklinali i zachowywali się nieelegancko. Jeśli się na to nie zgadzają, żegnamy się – przyznaje studentka. I zwraca jeszcze uwagę na to, że najważniejsza jest odwaga, by wyznaczyć sobie cel i powiedzieć całą prawdę o samym sobie. – Trzeba mieć odwagę stawać się coraz piękniejszymi wersjami samych siebie – uśmiecha się autorka książek o radości. Oprócz studiów na uniwersytecie Magda uczy się samodzielnie czterech języków obcych. Sporo czyta. Pisze książkę skierowaną do nastolatków o przyjaźni. A w wolnych chwilach dużo tańczy. – Myślę, że najodważniejszy czyn wciąż jeszcze jest przede mną – stwierdza. – A co byś zrobiła, będąc wszechmocną jak Bóg? – powtarzam pytanie sprzed 11 lat. – Odpowiem tak samo, jak wtedy na castingu w „Ziarnie” – śmieje się Madzia.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.