Marcin I - papież wygnaniec

Andrzej Grajewski

|

MGN 03/2011

publikacja 15.02.2011 12:48

Marcin I zmarł na wygnaniu na Krymie. Był ostatnim papieżem męczennikiem i zamykał epokę, którą rozpoczął Piotr, rozpięty na krzyżu w cyrku Nerona.

Marcin I - papież wygnaniec Bazylika Laterańska – to tu zebrał się sobór zwołany przez Marcina I i tu papież został aresztowany fot. KS. MAREK ROSŁOŃ

Przez ulice Konstantynopola,  największego miasta ówczesnego świata, w grudniu 653 r. przeszła straszna procesja. Straż cesarska wlekła ulicami stolicy Wschodniego Cesarstwa, straszliwie pobitego, odzianego w skrwawione łachmany starca. Wcześniej publicznie wychłostanemu odczytano także wyrok cesarza Konstansa II skazujący go na śmierć. Biskup Rzymu Marcin tam trafi ł na swoją Golgotę. Nikt nie pamiętał, z jaką radością zachodnie chrześcijaństwo przyjęło jego wybór na papieża w czerwcu 649 r., kiedy tłumy zebrane na Lateranie wiwatowały na jego cześć, a biskupi z całego świata podążali do niego, aby złożyć mu śluby wierności i posłuszeństwa. Nie pamiętano jego dobroci i ofiarności jako wielkiego jałmużnika, pomagającego biedocie nie tylko w Rzymie. Zapomniano, że wezwał Kościół do zbiórki, aby wykupywać chrześcij an z rąk Saracenów, czyli Arabów, pustoszących południową Italię, a zwłaszcza Sycylię. Na ulicach Konstantynopola papież Marcin był nie tylko znieważony, odarty z godności, ale także samotny, zdradzony i opuszczony przez większość biskupów oraz wiernych.

HEREZJE
Marcin pochodził z Umbrii, był wszechstronnie wykształconym kapłanem. W okresie, kiedy pracował w Konstantynopolu poznał problemy, jakie miał Kościół tamtej epoki z herezjami, powstałymi wokół sporów o różnice między boską a ludzką naturą Chrystusa. Ten problem przez kilkaset lat wstrząsał chrześcij aństwem, doprowadzając nie tylko do głośnych debat teologicznych, ale także zamieszek. W tamtym czasie spierano się bowiem nie tylko na racje, pisma i księgi, ale i na pięści oraz miecze.  Od początku pontyfikatu Marcin starał się ujednolicić nauczanie Kościoła wobec heretyckiego nauczania. Problem polegał na tym, że zwolennikiem herezji był bizantyjski cesarz Konstans II, zwany Brodatym, władca ambitny, okrutny, zarazem zdolny wódz, a przede wszystkim zwolennik herezji, którą chciał narzucić całemu chrześcijańskiemu światu.

PAPIESKIE I CESARSKIE
Konflikt cesarza z Marcinem rozpoczął się z początkiem tego pontyfi katu. Marcin uważał, że władza świecka, nawet uważająca się za chrześcijańską, nie może decydować o wewnętrznych sprawach Kościoła. Dlatego, gdy w czerwcu 649 r.  został wybrany papieżem, natychmiast przyjął i rozpoczął urzędowanie, nie oglądając się na dekret cesarski, który miał usankcjonować ten wybór. Konstans nigdy mu tego nie zapomniał. Uważał Marcina za buntownika i uzurpatora. Sytuacja na Półwyspie Italskim była wtedy bardzo skomplikowana. Większość zajmowali Longobardowie, kompletna dzicz, na dodatek wyznający herezję ariańską. Obrońcą skrawków terytorium wokół Rzymu było Cesarstwo Wschodnie, jako prawowity dziedzic i obrońca całego chrześcijaństwa.

Nawet barbarzyńscy wodzowie, którzy podbili Rzym, szanowali  prymat Konstantynopola. Żaden z nich nie przywłaszczył sobie cesarskiej korony, ale odesłano ją nad Bosfor. Kwestie religijne miały dla Konstansa, podobnie jak dla wszystkich władców Bizancjum, podstawowe znaczenie.  Uważał się za namiestnika bożego, powołanego nie tylko do rządzenia swoim ziemskim imperium, ale także Kościołem. Nieposłuszeństwo papieża traktował jako zdradę stanu. Potędze świeckiego władcy papież Marcin mógł przeciwstawić jedynie jedność Kościoła. Już w październiku 649 r. zwołał Sobór Laterański, na który przybyła reprezentacja biskupów z całego świata. Sobór potępił herezję, a papież ekskomunikował biskupów, którzy byli jej zwolennikami. Wysłał także do Konstansa list, wzywając go do odrzucenia herezji.  Cesarz odpowiedział gwałtem.

PORWANIE I WYGNANIE
Stacjonującym w pobliżu Rzymu garnizonom bizantyjskim Kontans polecił aresztować opornego papieża. W czerwcu 653 r. egzarcha raweński Teodor Kalliopa, taki tytuł nosił przedstawiciel cesarski w Italii, aresztował w świątyni na Lateranie papieża Marcina. Duchowieństwu rzymskiemu odczytany został list Konstansa, składający papieża z urzędu. Pod strażą został przewieziony do portu w Ostii, skąd wypłynął do Konstantynopola. Jego męczeństwo zaczęło się już na statku, gdzie pomimo bolesnej choroby był poniżany i źle traktowany. Najgorsze jednak miało dopiero go spotkać. Przeszedł brutalne śledztwo, trzymany był w warunkach gorszych aniżeli miejscowi złoczyńcy. Prześladowania i wyrok śmierci przyjął spokojnie. Postawa Marcina zdobyła mu uznanie, także wśród przeciwników.

Marcin I Marcin I
Cesarz również nie chciał, aby świat w jego papieskim więźniu zobaczył nowego męczennika. Dlatego skłonił się do petycji biskupów,  którzy chociaż nie uznawali w Marcinie papieża, ale litowali się nad człowiekiem i zamienił mu karę śmierci na wygnanie.  Marcin statkiem został przewieziony na Chersonez Taurydzki, czyli dzisiejszy Krym. Żył nieopodal dzisiejszego Sewastopola i tam zmarł we wrześniu 655 r. Jego pontyfikat trwał tylko sześć lat, ale miał ogromne znaczenie dla umocnienia podstaw naszej wiary oraz obrony niezależności Kościoła.

Św. Marcin I (649–655)
Pochodził z Umbrii. Zwołał Synod Laterański, który wzmocnił Kościół wobec herezji. Za obronę wolności Kościoła, porwany przez cesarza bizantyjskiego Konstansa II, został skazany na śmierć, którą zamieniono na wygnanie. Ostatni papież czczony jako męczennik.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.