Superspinka

Krzysztof Kwaśniewicz

|

MGN 10/2009

publikacja 21.09.2009 12:25

Rzeka Kolorado kojarzy się ze słynnym kanionem. Jednak znany przełom to tylko jedna z ciekawostek, które można na niej znaleźć.

Superspinka Most tuż przed połączeniem łuków. Nocą, dzięki podświetleniu, doskonale widać niemal pajęczą sieć lin podtrzymujących budowane fragmenty fot. ZASOBY INTERNETU

Gigantyczna ilość wody, jaka w każdej chwili przemieszcza się w Kolorado jest wykorzystywana na wiele sposobów – do picia, przez zakłady przemysłowe, jako atrakcja turystyczna, czy wreszcie jako źródło energii elektrycznej. Ta ostatnia produkowana jest za pomocą tam spiętrzających rzekę. Woda przepływa przez szereg turbin i w ten sposób generuje prąd zdolny zasilić kilka miast. Jedną z najsłynniejszych tam jest Hoover Dam – zapora Hoovera. To nie tylko elektrownia, ale również słynny na całe Stany Zjednoczone punkt widokowy.

Korki
Szczytem tamy Hoovera poprowadzona jest bardzo ważna droga, łącząca Phoenix i  Las Vegas. Każdego dnia przejeżdża tamtędy ponad 14 tysięcy pojazdów. Oprócz samochodów, przez tamę przechodzą także turyści, którzy chcą poczuć dreszcz emocji, patrząc w ponaddwustumetrową przepaść. Takie natężenie ruchu może być powodem niebezpiecznych wypadków. W dodatku droga na szczycie tamy nie spełnia dzisiejszych wymagań stawianych szlakom komunikacyjnym o tak wielkim znaczeniu. Do tego jeszcze dochodzi zagrożenie potencjalnym zamachem terrorystycznym – po 11 września 2001 ludzie w USA są przeczuleni na tym punkcie.

Wielki łuk
Te wszystkie przyczyny spowodowały, że postanowiono wybudować nowy most, tuż za tamą. Nie jest to jednak proste zadanie. Nad przepaścią o ponad półkilometrowej szerokości trzeba przerzucić betonową konstrukcję. Główne przęsło mostu to zdwojony betonowy łuk o długości 330 metrów, rozpięty nad ćwierćkilometrową przepaścią. Cały most będzie miał 579 metrów i będzie dźwigał czterojezdniową autostradę. Oczywiście zostanie też wyposażony w drogi dla pieszych, którzy będą chcieli podziwiać nieprawdopodobny widok dwustusiedemdziesięciometrowej przepaści. Ta atrakcja jest zarezerwowana niemal wyłącznie dla przechodniów – z samochodu nie będzie wiele widać.

Jeszcze tylko rok
Tama Hoovera   Tama Hoovera
ZASOBY INTERNETU
Most O’Callaghana i Tillmana - to jego oficjalna nazwa - będzie wybudowany z żelbetu kompozytowego. Ten sposób najlepiej pasował do widoku tamy, a przy tym jest całkiem ekonomiczny. To będzie pierwszy tego typu most w Stanach Zjednoczonych.

Dwa główne łuki - każdy złożony z 53 elementów – podczas budowy były utrzymywane w powietrzu za pomocą całego systemu lin i dźwigów o ponad 700-metrowej długości. Dziś łuki stoją już o własnych siłach. Reszta prac zajmie jeszcze około roku. W 2010 przewidziano wielkie otwarcie...

Gorący temat
Tama Hoovera to jedna z największych betonowych tam świata. Spiętrza wody rzeki Kolorado na wysokość 220 metrów. Wybudowana w 1936 roku przez pewien czas była największą tamą na świecie. Betonowa ściana przegradzająca Czarny Kanion ma 380 m długości. Jej grubość przy podstawie to niemal 200 metrów!

Na szczycie już tylko 14. Do jej wybudowania zużyto niemal 3 i pół miliona metrów sześciennych betonu. Co ciekawe, tak ogromna masa materiału podczas schnięcia wydziela bardzo dużo ciepła. Inżynierowie konstruujący tamę wyliczyli, że gdyby wykonać ją jako jeden masyw, wystygnie dopiero po 125 latach.

I podczas schnięcia się rozleci. Dlatego zbudowano ją z szeregu mniejszych elementów. Zatopiono w nich rurki, w których krążyła chłodząca konstrukcję woda. Dopiero po wstępnym ochłodzeniu aktualnie wykonywanego elementu rurki odcinano, a otwory wypełniano specjalną zaprawą. Tama stygnie do dziś, i z dnia na dzień robi się coraz twardsza.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.