Mój kraj

Gabi Szulik

|

MGN 06/2010

publikacja 06.05.2010 10:39

Kto podda się poważnym torturom, ten założy fan club Fryderyka. Tym razem na pewno mi tego nie darujecie. Czego? Płyty dołączonej do tego numeru „Małego Gościa”. To przecież kompletne szaleństwo, by do czasopisma dla młodych dołączać płytę z muzyką Chopina.

Mój kraj

Tym razem na pewno mi tego nie darujecie. Czego? Płyty dołączonej do tego numeru „Małego Gościa”. To przecież kompletne szaleństwo, by do czasopisma dla młodych dołączać płytę z muzyką Chopina.

Metal, rock, pop albo techno, czy choćby dance to rozumiem, ale Chopin? Być może tą propozycją przekroczyliśmy granice Waszej wytrzymałości. Ale już nic na to nie poradzę. Klamka zapadła, płyta jest w „Małym Gościu” i będziecie musieli jej wysłuchać. I to nie raz, ale kilka razy. Kto podda się tym torturom – gwarantuję – polubi muzykę fortepianową Chopina. Więcej, założy fanclub Fryderyka.

Dlaczego Chopin? Dlaczego chcemy Was torturować w tak przemyślny sposób? Powodów jest kilka: Po pierwsze, Chopin jest megagwiazdą, która nie gaśnie i nie starzeje się. Jest lepszy choćby od Michaela Jacksona.

Po 200 latach może nikt nie będzie pamiętać króla popu, a od urodzin Chopina tyle czasu minęło i cały świat go zna. W Chinach, Japonii i Korei gry na fortepianie uczą się miliony dzieci, głównie dlatego, by wykonywać utwory Chopina.

Po drugie, pan Fryderyk był geniuszem, a tacy występują w przyrodzie bardzo rzadko. Kiedy już się pojawią, warto ich słuchać. Fryderyk swój pierwszy utwór skomponował, kiedy miał siedem lat. Większość dzieci w tym wieku, nie wie nawet, co to pięciolinia, a jemu w głowie układały się już całe melodie.

I wreszcie trzeci powód. Komponując muzykę, pan Fryderyk nie wzdychał tylko do pięknych kobiet, ale przede wszystkim wzdychał do swojej Polski, swojej ojczyzny. Chopin większość swojego życia spędził w Paryżu i tam zmarł. Co ciekawe, na cmentarzu Per Lachaise (czytaj: per laszez), gdzie został pochowany, zawsze są świeże kwiaty. A od jego śmierci minęło 161 lat.

Pozdrawia Was Gabi Szulik,
która dzięki poważnym torturom
polubiła pana Fryderyka.

 

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.