Rusza Piłkarska Liga Mistrzów

PAP/p

publikacja 14.09.2010 10:15


Przy okazji rozpoczynających się we wtorek i środę rozgrywek Ligi Mistrzów, kibiców piłki nożnej trapi pytanie, czy Jose Mourinho będzie w stanie po raz trzeci wygrać te prestiżowe rozgrywki, tym razem prowadząc Real Madryt. Tytułu broni Inter Mediolan.

Portugalski szkoleniowiec w maju triumfował z Interem Mediolan (wcześniej z Porto w 2004 r.), kiedy jego podopieczni pokonali Bayern Monachium 2:0 właśnie na stadionie Królewskich - Santiago Bernabeu. Kilkanaście dni później był już oficjalnie trenerem Realu i dokonał kilku spektakularnych transferów. To ma zapewnić triumf w tych rozgrywkach, bo ostatnio Królewscy wygrali LM w 2002 roku (2:1 z Bayerem Leverkusen).

"On ma ogromną pasję do zwycięstw. Uważam, że jest najlepszym trenerem na świecie. Jego praca, daje impuls całej drużynie" - powiedział prezes Realu Fiorentino Perez.

Póki co zespół pod wodzą Portugalczyka nie zachwyca. W pierwszej kolejce Real bezbramkowo zremisował z Mallorcą, a w sobotę odniósł skromne zwycięstwo 1:0 na własnym stadionie z Osasuną Pampeluna, co spotkało się z gwizdami kibiców. Dlatego fani oczekują zdecydowanie lepszej postawy w środowym meczu na Santiago Bernabeu z Ajaxem Amsterdam.

Kłopoty ma również odwieczny rywal stołecznego klubu. W ostatniej kolejce Primera Division Barcelona przegrała 0:2 na Camp Nou z beniaminkiem ligi Herculesem Alicante. Taki wypadek nie może się już przydarzyć podopiecznym Josepa Guardioli we wtorek, kiedy będą podejmowali Panathinaikos Ateny.
Problem przed inauguracją rozgrywek ma również trzeci hiszpański klub występujący w LM. W zespole Valencii w starciu z tureckim Bursasporem nie zagra dwóch pomocników: Ever Banega i Vicente. Obydwaj nabawili się urazów w wygranym 1:0 meczu z Racingiem Santander.

Kontuzji nie uniknęli również podstawowi piłkarze Chelsea Londyn, którzy w środę zagrają na Słowacji z MSK Żiliną. W angielskim zespole może zabraknąć Francka Lamparda i Johna Terry'ego, którzy grali przeciwko Żilinie w LM w 2003 roku.

Swoje nadzieje ma również Manchester United, który w poprzednim sezonie dosyć pechowo odpadł w ćwierćfinale z Bayernem Monachium (4:4 w dwumeczu). Nowe rozgrywki Czerwone Diabły rozpoczną meczem na Old Trafford ze szkockim Glasgow Rangers.

Według spekulacji angielskiej prasy, szansę gry w fazie grupowej może dostać Tomasz Kuszczak.
Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka trzeci angielski zespół Arsenal Londyn, który w środę zmierzy się z debiutantem w LM Sportingiem Braga.

Bardzo ciekawie zapowiada się natomiast inny środowy mecz. Finalista poprzedniej edycji Bayern Monachium podejmie wicemistrza Włoch - AS Romę.

Z innym włoskim zespołem AC Milan rywalizować będzie natomiast AJ Auxerre z Ireneuszem Jeleniem w składzie i Dariuszem Dudką prawdopodobnie w roli rezerwowego.