Deszcz zmienny jest

PAP/a

publikacja 13.08.2010 11:06

Opady występujące w ostatnich latach m.in. w Polsce są gwałtowniejsze. Burze i intensywne deszcze - jeśli już są - to trwają długo i są bardzo obfite, albo przez długi czas nie występują wcale - powiedział PAP dr hab. Robert Twardosz z Zakładu Klimatologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"Po suchych latach 90. mamy wrażenie, że powracamy w fazę zwiększonych opadów - powiedział klimatolog. - Obserwujemy dłuższe okresy opadowe, przeplatane okresami pozbawionymi opadów, które trwają przez kilka lub kilkanaście dni".


Zdaniem klimatologa, struktura opadów wyraźnie się zmieniła. Na taką sytuację może wpływać wiele czynników, jednak naukowcy do końca nie znają mechanizmów, które rządzą zmiennością cyrkulacji atmosferycznej, wpływającej na zmienność i strukturę opadów deszczu.
Trudno również powiedzieć co będzie w przyszłości, czy czekają nas lata suche czy raczej musimy spodziewać się dużych opadów deszczu. "Opady są bardzo zmienne w czasie i przestrzeni" - zaznaczył klimatolog.

Czasami nie sprawdzają się nawet prognozy 24-godzinne podawane przez synoptyków. "Zjawiska przyrodniczego nie jesteśmy w stanie przewidzieć ze 100-proc. dokładnością, bo przyroda rządzi się własnymi prawami" - podkreślił rozmówca PAP.

Przypomniał, że bieżący monitoring pogody prowadzi się również przez obserwacje radarowe. Czasem jednak zjawiska atmosferyczne rozwijają się tak szybko, że trudno w ciągu kilkunastu minut dotrzeć do całego społeczeństwa, lub nawet określonej jego części, by skutecznie ostrzec przed zagrożeniem.

Zdaniem rozmówcy PAP trudno dziś uniknąć strat materialnych spowodowanych np. nagłymi powodziami, ponieważ w ostatnich latach z zabudową zeszliśmy w doliny rzek. Gdy rzeka wyleje się ze swego wąskiego koryta, to musi rozlać się właśnie na zagospodarowane już tereny zalewowe.

"Kiedyś królowie i książęta budowali zamki na wzniesieniach; nie można było znaleźć zamku położonego w dolinie rzeki. Zdawano sobie sprawę z tego, jakie miejsca nadają się pod budowę ważnych obiektów. Teraz bywa inaczej" - zauważył dr Twardosz.