Papież mówił do Aborygenów

KAI/k

publikacja 10.10.2006 16:26

Papież Benedykt XVI wezwał Australijczyków do skutecznych działań przeciwko ubóstwu i nierówności społecznej setek tysięcy Aborygenów.

Na drodze pojednania między białymi Australijczykami a ludnością tubylczą jest jeszcze wiele do zrobienia - podkreślił papież w orędziu odczytanym w Alice Springs podczas Mszy św. upamiętniającej 20. rocznicę wizyty Jana Pawła II. W Mszy św. uczestniczyło kilkuset Aborygenów.

"Niech przyznanie się do prawdy otworzy drogę do trwałego pojednania, które dokona się w procesie uzdrawiania poprzez wzajemne przebaczenie, niezbędny element pokoju" - napisał Benedykt XVI. Według obserwatorów, papieski apel skierowany jest do szefa rządu Australii, Johna Howarda, aby w imieniu rządu przeprosił Aborygenów za czasy ucisku.
(...)

Orędzie papieskie zawiera też apel do przywódców Aborygenów o walkę z takimi problemami jak alkoholizm i przestępczość. "Zachęcam, byście wypełniali swój autorytet na rzecz wierności tradycji - w pieśniach, historii, malarstwie, tańcu - a zwłaszcza w nowym wyrazie głębokiej świadomości Boga" - napisał papież.

W kraju dobrobytu, jakim jest Australia, większość spośród ok. 400 tysięcy Aborygenów żyje w bardzo prymitywnych warunkach. Procent przestępstw kryminalnych jest tam o wiele wyższy od średniej krajowej, wyższa jest też umieralność dzieci oraz chorób, których można uniknąć.

W 1986 r. Jan Paweł II jako pierwsza głowa państwa uznał Aborygenów jak samodzielny naród. Apelował wówczas o pojednanie między Aborygenami i pozostałą większością Australijczyków. Wezwał też Kościół Australii do większego szacunku dla kultury Aborygenów oraz do ich integracji. Od tego czasu to przemówienie papieskie ma centralne znaczenie dla Aborygenów wszelkich religii w walce z dyskryminacją i uciskiem.