Na niebie można zobaczyć akrobatów jakby wyciętych z przedwojennych gazet. To brytyjski zespół AeroSuperBatics, założony w 1989 roku. Ich pokazy odbywają się na dwupłatowcach Boeing-Stearman Model 75. Dwóch lub czterech pilotów wykonuje akrobacje lotnicze, a w tym samym czasie akrobatki wykonują ewolucje na skrzydłach samolotów. Takie pokazy były popularne zwłaszcza po I wojnie światowej, gdy wielu byłych pilotów wojskowych próbowało tak zarabiać na życie. Nazywano ich latającymi cyrkami. Trzeba przyznać pomysły mieli niesamowite. Jeden z cyrków grał nawet w tenisa na skrzydłach lecącego samolotu. Wszyscy występowali bez spadochronów i bez linek zabezpieczających, więc jeden fałszywy krok oznaczał śmierć. Do wybuchu II wojny światowej pokazy zupełnie znikły. Grupę AeroSuperBatics co roku w samej Wielkiej Brytanii ogląda ponad 6 milionów widzów.