Szopki na Rynku krakowskim

PAP / Gabriela Szulik

publikacja 10.12.2017 17:15

Przy pomniku Adama Mickiewicza tradycyjnie, w pierwszy czwartek grudnia pojawili się twórcy szopek.

Szopki na Rynku krakowskim PAP/Jacek Bednarczyk

Zaczęło się w XIX wieku. Wtedy to murarze i robotnicy poszukujący pracy w okresie zimowym budowali przenośne teatrzyki lalkowe wspominając narodziny Chrystusa. Tak było aż do I wojny światowej.

I Konkurs Szopek Krakowskich zorganizowano w 1937 roku. Do rywalizacji stanęło wtedy 86 osób. Potem konkurs przerwała wojna i znowu w 1945 wznowiono konkurs. Szopkarze zjawili się wtedy na miejscu zburzonego pomnika Adama Mickiewicza.

W Krakowie ogłoszono zwycięzców Konkursu Szopek Krakowskich

W tym roku jury oceniało szopki w pięciu kategoriach: duże, średnie, małe, miniaturowe i rodzinne. Wręczono także nagrody w kategoriach dziecięcych i młodzieżowych.

Najlepsza szopka rodzinna była wysoka na trzy metry i szeroka na ok. 1,60 m.

Do konkursu zgłoszono w tym roku 171 prac, w tym 120 w kategorii dziecięcej i młodzieżowej i 51 szopek w kategorii dla dorosłych i seniorów.

Krakowska szopka różni się od betlejemskich stajenek. Musi zawierać charakterystyczne dla architektury Krakowa detale. Najczęściej budowana jest na wzór krakowskich kościołów. Szopkarze chętnie odtwarzają fronton Bazyliki Mariackiej i wieże katedry na Wawelu.

Oprócz Świętej Rodziny tradycyjnie w krakowskiej szopce widać Lajkonika, Smoka Wawelskiego, hejnalistę i krakowiaków.

Co roku do szopek trafiają też postaci współczesne. W tym roku w szopkach znaleźli się zmarli niedawno artyści krakowscy: Zbigniew Wodecki i Anna Szałapak.

Tegoroczna wystawa potrwa do 25 lutego.