Ostra reakcja

publikacja 01.12.2017 16:00

U nas w klasie chłopcy bardzo często przeklinają. Nazywają nas brzydko, wulgarnymi słowami. Powiedziałabym im, co myślę o takim zachowaniu, ale boję się, że odpowiedzą przekleństwami albo mnie wyśmieją. Ta sytuacja trwa już trzeci rok! Nastolatka z VI klasy.

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Jeśli chłopcy używają wulgaryzmów, to machnij na to ręką, czasami skomentuj krótko, że mają bardzo ubogie słownictwo, znają zaledwie kilka słów i tymi słowami nazywają wszystko. Nie oburzaj się, tylko raczej kpiąco uśmiechaj, śmiej się z ich ubogiego słownictwa.

Ale zupełnie czymś innym jest, jeśli chłopcy do Was bezpośrednio używają wulgarnych wyrazów. Trzeba się stanowczo sprzeciwić. To jest już agresja słowna, to jest obraza, do której nie mają prawa, bo to przestępstwo. Oni są ciągle dziećmi i za nich odpowiadają rodzice, a o Wasze prawa też powinni dbać rodzice. Ale możecie najpierw same spróbować ostro się sprzeciwić. Idziecie do wychowawczyni i mówicie, że prosicie o pomoc, by uświadomiła chłopakom, że od dzisiaj, natychmiast żadna dziewczyna nie zostanie obrażona. Jeśli usłyszycie pod swoim adresem wulgaryzm, to informujcie rodziców, może Straż Miejską, rzecznika praw ucznia itd. Żeby nie robić wielkiej awantury, to po kolei- najpierw prosicie wychowawczynię i czekacie. Potem informujcie rodziców, dyrekcję, pedagoga. Rodzice powinni żądać by to się skończyło. Gdyby to nie pomogło, prosicie o pomoc kolejne instancje. Chłopcy powinni zrozumieć, że nie są bezkarni, że nie wszystko im wolno, że w społeczeństwie obowiązują normy.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl