Panda.. nie kung-fu

Piotr Sacha Piotr Sacha

publikacja 06.07.2017 09:36

Panda na zdjęciu wędruje do swojej nowej kwatery w zoo w Berlinie. Nazywa się Jiao Quing… Po brzmieniu imienia domyśleć się można, że przybyła z Chin.

Panda.. nie kung-fu Panda Jiao Quing w zoo w Berlinie PAP/EPA/Michele Tantussi

Razem z nią do Niemiec dotarła druga panda Meng Meng.
Jiao Quing brzmi podobnie jak Jing Jing – panda maskotka letniej olimpiady w Pekinie w 2008 roku.
Na zdjęciu z Berlina Jiao Quing siedzi z łodygą bambusa… Nic dziwnego. Bo panda bywa też nazywana niedźwiedziem bambusowym. W naturalnym środowisku żyją zwykle w samotności. Wolno, krok za krokiem, tak żeby zaoszczędzić jak najwięcej energii, szukają pędów bambusa. Jednego dnia może zjeść nawet 12 kilogramów bambusowego przysmaku.

TAGI: