nie chcę się już zamartwiać o oceny

publikacja 11.06.2017 16:00

Jak pomimo ambicji przestać zamartwiać się gorszą oceną, słabszym niż rok temu świadectwem? W jaki sposób(niezależnie od otrzymywanych ocen) wyrobić w sobie poczucie wartości i pewność siebie? Jak wziąć się w garść i przestać cały tydzień myśleć o trudnej informatyce(na której innym idzie dobrze, a ja jej nie rozumiem-choć zależy mi na dobrej ocenie). 15-latka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Przez kilka dni myśl o tym, że ocena nie jest wymiernikiem wiedzy i umiejętności. Jestem bardzo starą nauczycielką i bywało tak, że dziewczynki były pilne, miały lepsze oceny, ale potem kariery robili chłopcy. Rozwijali się często dopiero na studiach, ale też według własnego pomysłu, nie walczyli o oceny, chyba, że były im potrzebne do stypendium. Oceny są ważne, ale nie mogą być najważniejsze. Ostrzegam Cię, że istnieje termin wypalenia wzorowej uczennicy. Taka dziewczynka zdobywa świetne oceny, cała skupia się na najwyższej średniej i nie ma czasu na rozwijanie zainteresowań, nie wie, co chce w życiu robić. Umie się dobrze uczyć, ale to za mało, bo ona nie wie nawet, czy jest humanistką, czy biologiem, a może języki. Ze zdumieniem odkrywa, że rówieśnicy dobrze sobie radzą w nowych szkołach czy na studiach, są radośni, mają sporo przyjaciół, spotykają się, uprawiają sport, a ona od nich się odsunęła i teraz rozumie, że to był błąd. Mówiąc krótko- oceny nie mogą być "bożkiem", to można odnieść do I przykazania, to kolejny dowód na to, że przykazania się ustanowione dla naszego dobra.
Jeśli świadectwo będzie słabsze, to wzrusz ramionami, powiedz rodzinie, że im się jest starszym, tym trudniej, a liczy się zdrowie psychiczne, pasje, kontakty z rówieśnikami.
Pewność siebie powinna wynikać z wiary, bo każdy z nas jest ukochanym dzieckiem samego Boga. Powiedz sobie, że nie musisz mieć dobrej oceny z informatyki. Tak ogólnie to najważniejsze dla nas, byśmy byli dobrymi ludźmi! "Uczyń mnie, Panie dobrym człowiekiem, bo tylko wtedy jestem, gdy jestem dobry"- to słowa poetyckiej i mądrej modlitwy. Zapisz ją sobie, zapamiętaj, jeśli chcesz. I postępuj według niej.
Zasada każdego ucznia powinna być taka- rzetelnie się uczę, ale w granicach rozsądku. Resztę oddaję Panu Bogu, niech Duch Święty mnie prowadzi. Gorsze lub niesprawiedliwe oceny przyjmuję z pokorą, bo to nie jest najważniejsze na świecie.
Myślę, że lęk o oceny pochodzi z dzieciństwa, gdy Ci wmawiano, że masz być grzeczną i pilną dziewczynką, zawsze przygotowaną. Teraz jesteś nastolatką, polska szkoła jest bardzo wymagająca i mądry uczeń zaczyna się skupiać na ważnych dla jego przyszłości przedmiotach, a resztę po prostu zalicza. Obserwuj kilku kolegów z klasy, którzy nie są głupi, ale jednocześnie mają dystans do ocen. Spróbuj wniknąć w ich podejście, naśladować.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl