Garbus na wojnie

Adam Śliwa Adam Śliwa

publikacja 13.03.2017 10:28

Najpopularniejszy samochód armii niemieckiej w czasie wojny, Kübelwagen, to militarna wersja poczciwego Garbusa.

VolksWagen Kübelwagen z Muzeum Wojny w Bastogne, w Belgii. VolksWagen Kübelwagen z Muzeum Wojny w Bastogne, w Belgii.
PAP/EPA/JULIEN WARNAND

Kübelwagen pojawia się w niezliczonych filmach o wojnie. Służył na wszystkich frontach i stał się nawet symbolem Wehrmachtu. Jego kariera zaczęła się w 1938 roku, kiedy wykonywano ostatnie testy Volkswagena Typ 1, czyli samochodu dla ludu, czyli Garbusa. Postanowiono, jak to w hitlerowskich Niemczech wykorzystać nowe auto do celów wojskowych. Podwozie i napęd pozostały bez zmian, ale nadwozie musiało zostać dostosowane do warunków wojskowych. Usunięto więc dach stalowy, wprowadzając składany brezentowy, nadwozie składało się z prostych blach z czterema drzwiczkami, a przednia szyba była składana.

Wewnątrz miało mieścić się czterech żołnierzy. Silnik tak jak w cywilnym wozie był z tyłu. Prototypy Kübelwagena wzięły udział w agresji na Polskę w 1939 roku, a na wiosnę 1940 roku ruszyła produkcja seryjna. Co zaskakujące samochód mimo że był terenowy, to nie miał napędu na cztery koła. Dla wojsk w Afryce powstała specjalna wersja na balonowych oponach, a w 1941 roku wykorzystując podzespoły Kübelwagena stworzono Shwimmwagena, czyli pojazd pływający. Wyprodukowano ponad 50 000 egzemplarzy.