Jak Alek stał się „Kopernickim”

Piotr Sacha Piotr Sacha

publikacja 13.02.2017 10:46

11 lutego 1942 r. pewien 21-latek wspiął się na pomnik Mikołaja Kopernika i dokonał wielkiej akcji „małego sabotażu”.

Jak Alek stał się „Kopernickim” Alek Dawidowski - harcerz Szarych Szeregów Wikimedia / CC 1.0

Tym chłopakiem był podharcmistrz Maciej Aleksy Dawidowski, pseudonim „Alek”. A mały sabotaż w czasie hitlerowskiej okupacji oznaczał np. pisanie na murach polskich haseł czy zrywanie niemieckich plakatów. „Alek” zdobył się na wyjatkowo odważny czyn (a wszystkie akcje małego sabotażu były niebezpieczne i wymagały wielkiej odwagi). Na pomniku Kopernika na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie znajdował się napis: „Mikołajowi Kopernikowi – Rodacy”. Gdy na początku wojny Niemcy zajęli polską stolicę, oryginalny napis zakryła tablica z dedykacją po niemiecku: "Dem Grossen Astronomen", co znaczy „Wielkiemu astronomowi”. Okupantowi chodziło o to, żeby podkreślić niemieckie korzenie atronoma. Z samego rana 11 lutego 1942 roku „Alek” ostrożnie wspiął się na cokół pomnika. Mróz gryzł palce. A tuż obok znajdowała się siedziba Miejskiej Komendy Policji z zewnętrznym posterunkiem. Ryzykując życie, odkręcił niemiecką tablicę. A później schował ją w zaspie śnieżnej. Za ten odważny czyn otrzymał od Komendy Głównej Organizacji Małego Sabotażu „Wawer” honorowy pseudonim "Kopernicki". Tydzień później na rozkaz okupanta skuto polskie napisy. Później „Alek” namalował tam jeszcze czarną farbą napis „Mikołayowi Kopernikowi – Rodacy”. Dwa dni potem i ten napis zniknął.

Maciej Aleksy Dawidowski zmarł 30 marca 1943 roku. Cztery dni wczesniej podczas jednej z akcji został ciężko ranny w brzuch. Jest jednym z bohaterów książki „Kamienie na szaniec”.