Henryk Przondziono /foto gość

Jerzy Bralczyk

profesor

– Poza rocznicami urodzin czy ślubu pamiętam jedną rocznicę niespodziankę. Gdy pracowałem w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, urządzono mi jubileusz 40 lat pracy naukowej. Przygotowano specjalną książeczkę, w której różni ludzie wypowiadali się o mnie. Byłem bardzo zaskoczony i wzruszony. Powoli zbliża się 50 lat, więc może też coś się wydarzy...?

  Piotr Matusewicz / East News Bogdan Kalus

aktor

– Nie jestem specjalnie sentymentalnym człowiekiem, więc nawet kiedy w 2015 roku skończyłem 50 lat, nie miałem kompletnie czasu, by jakoś szczególnie obchodzić ten jubileusz. Ale pięć lat temu świętowałem 25-lecie mojej pracy artystycznej. W teatrze Korez w Katowicach odbył się benefis, koncert, na którym przypomniałem sobie, jak się gra na perkusji, i zagrałem z moim synem w jednym zespole. Mam nadzieję, że rocznice, które przede mną, będę obchodził znacznie huczniej. Rok 2017 dla mnie, ewangelika, jest rokiem szczególnym, bo obchodzić będziemy 500-lecie reformacji, czyli istnienia naszego Kościoła. 31 października to dla mnie święto i nic mnie nie odwiedzie od świętowania tej ważnej dla protestantów rocznicy.

  Stach Leszczyński /PAP Grzegorz Wilk

wokalista

– Pamiętam przełomową dla mnie rocznicę. Było to 25-lecie mojej Szkoły Podstawowej nr 3 w Grodkowie. Dobudowano wtedy nowe skrzydło, nowe boiska i było to ogromne wydarzenie, zwłaszcza że byliśmy klasą sportową. Dla mnie jednak najważniejsze było to, że z tej okazji założyliśmy z kolegami pierwszy zespół muzyczny. Zaopiekował się nami nauczyciel muzyki, pan Jakubowski, dostaliśmy perkusję, gitary. Na uroczyste otwarcie zagraliśmy nasz pierwszy w życiu koncert. Pamiętam ten dzień jak dziś, miałem 11 czy 12 lat i śpiewałem po raz pierwszy przed sporą publicznością. Było to olbrzymie wydarzenie.