Będzie dobrze

publikacja 16.12.2016 16:00

Czy to nie jest coś złego, że ciągle podoba mi się inny kolega? Za każdym razem sądzę, że to już ten jedyny, nagle nie mam śmiałości, nie potrafię się odezwać, marzę, a potem nagle zwracam uwagę na kolejnego chłopaka. Oni o tym nie wiedzą, ale i tak nie jestem pewna, czy tak powinno być. Denerwuję się, że nie potrafię nigdy swobodnie pogadać z tym chłopakiem, który mi się aktualnie podoba. Skąd poznam, że wreszcie pojawi się ten jedyny? Gimnazjalistka

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Moim zdaniem wszystko jest w porządku. Bo w tym wieku często jest tak, że się chce i nie chce. Kiedyś powtarzano takie powiedzonko dziewczęce, że "chciałabym i boję się". Czyli tak było, jest i będzie.
To zupełnie naturalne, że dobrze się rozmawia ze zwyczajnymi kolegami. Ale gdy zaczynają się uczucia, to słynne „podobanie”, to człowiek sztywnieje podczas rozmowy i wychodzi na głupka. Chociaż to trudne, jest jednak potrzebne. Kompletnie nie przejmuj się tym, że ciągle podoba Ci się inny chłopak. Gdy na horyzoncie pojawi się właściwy, serce da Ci sygnał. Wniosek- trzeba trochę słuchać swojego organizmu. Jeśli namawia nas do głupoty, rozum musi dać zakaz, ale to, co piszesz, jest naturalne, nic w tym złego. Z tego też widać, że nie zaczynasz żadnej relacji, nie jesteś nachalna wobec chłopaków, nie zaczynasz chodzenia na krótko, tylko zwyczajnie podobają się koledzy, a że ciągle inny, to nic złego. Dorastaj tak dalej, śmiej się sama z tego, co Cię męczy, bo to już długo nie potrwa.

Zadaj pytanie:

kochaneproblemy@malygosc.pl