100 lat temu 15 września 1916 roku w bitwie nad Sommą pierwsze brytyjskie czołgi rozpoczęły historię tej broni. Były to kanciaste wielkie wanny jak ten ze zdjęcia. To replika czołgu, wtedy zwanego także w Polsce tankiem. To Mark IV wtaczający się na Trafalgar Square w Londynie. Powolny, ciężki i niezbyt zwrotny był nową jakością na polu bitwy I wojny światowej. W końcu atakujący piechurzy mieli wsparcie dział, karabinów i pancerza, który toczył się przed nimi. Czołgi są groźne, służą do niszczenia, ale są też fajne :) Któż nie lubi huku silnika i klekotu gąsienic kolosa toczącego się po asfalcie na defiladzie.

Już trzy lata po debiucie tanków cały pułk pancerny przybył do Polski z błękitną armią generała Hallera z Francji. Pancerniacy mieli czarne berety, które do dziś są ich znakiem rozpoznawczym. I uwaga. W tym czasie Polska była czwartą potęgą pancerną świata! Wyprzedzała nas tylko Wielka Brytania, Francja i USA. Czołgi jakie były na wyposażeniu tego pułku to Renault FT 17. Kilka lat temu jedyny egzemplarz został sprowadzony z Afganistanu, odremontowany i dzielnie kołysze się na różnych imprezach historycznych. Na co dzień mieszka w Muzeum Wojska Polskiego. W Polsce każdy rodzaj broni czy służby ma swoje barwy. Wywodzą się one z dawnych mundurów lub dla nowych wynalazków jak lotnictwo czy broń pancerna barwy wymyślano nowe. Barwami wojsk pancernych w Polsce są czarny i pomarańczowy. Współcześnie najsilniejszą jednostką pancerną Wojska Polskiego jest 11 Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej.