Kolorowa i ostrożna

Przemysław Barszcz

|

MGN 04/2016

publikacja 09.06.2016 10:30

Jest tak barwna, że pozazdrościłaby jej niejedna pisanka wielkanocna. Niedługo powróci do Polski ze swoich tropikalnych zimowisk.

Kolorowa i ostrożna Darek Delmanowicz /pap

Żołny to jedne z najbardziej kolorowych ptaków świata. W Polsce bardzo trudno na nie trafić. Spotkanie z ostrożną żołną oko w oko, a oko żołny ma barwę pięknej głębokiej czerwieni, to – bez przesady – prawdziwa sensacja. W zeszłym roku udało mi się je wytropić.

Gniazdo w norze

Pewnego dnia trafiłem na parę lęgowych żołn. Na całkiem nowym, nieznanym mi wcześniej stanowisku. Gdzie? Wśród pól, na miedzy, w stromej lessowej skarpie zauważyłem niewielką norkę, a właściwie kilka. Bo trzeba wiedzieć, że żołny nie tylko są wyjątkowo kolorowe, ale mają też niezwykłe zwyczaje lęgowe. Jako jeden z zaledwie kilku gatunków polskich ptaków żołny gnieżdżą się w ziemnych norkach, które pracowicie wykopują w stromych niezarośniętych skarpach. Norka jest głęboka na jeden metr, czasem nawet więcej. Na jej końcu znajduje się komora lęgowa, w której samiczka składa jaja i w której wykluwają się potem małe żołny. Dla zmylenia ewentualnych napastników, a czasem po prostu dlatego, że nie są zadowolone z efektów swojej pracy, żołny wykopują kilka takich norek. W najlepszej wiją sobie gniazdko.

Zasadzka w chaszczach

Żeby zaprezentować Wam kilka szczegółów z życia żołn, postanowiłem przygotować zasadzkę. Pewnego dnia, grubo przed wschodem słońca, podszedłem w pobliże norki zajętej przez żołny. Ukryty w gęstych chaszczach, przygotowałem aparat fotograficzny i przez najbliższych kilka godzin miałem okazję przekonać się, dokładnie, po kolei, jak to jest… najpierw namakać od rosy, potem marznąć i cieszyć się jednocześnie z grubego maskującego polara. Następnie na własnej skórze przekonać się, jak gryzą wszystkie owady mieszkające w okolicy. Nieco później z przyjemnością wysychać i ogrzewać się w pierwszych promieniach słońca. Nagrzewać się coraz bardziej i bardziej, aż w końcu pocić się i ostatecznie przeklinać gruby maskujący polar. Muszę jeszcze dodać, że jeżeli zasadzka miała się udać, nie mogłem nawet się poruszyć. Czego jednak nie zrobi się dla spotkania z żołną!

Pszczoła w dziobie

Obserwacje obserwacjami, ale ptaki potrzebują spokoju. Szczególnie podczas lęgów. Na szczęście byłem dobrze zamaskowany. Tak dobrze, że zanim żołny zbudziły się i wyleciały z norki, kilka metrów nad moją kryjówką usiadł na gałęzi… myszołów. I co? I nic! Mimo że w locie to ptaszysko już kilkadziesiąt metrów nad ziemią zauważy nornicę w trawie – mnie nie zauważył. Mogłem więc cieszyć się widokiem żołn, a żołny mogły cieszyć się niezakłóconym szczęściem rodzinnym. Mieniące się turkusem, szmaragdową zielenią, soczystą żółcią, głęboką czerwienią i ognistym pomarańczem ptaki lubią przesiadywać nieruchomo na czubkach drzew, krzewów, w suchych gałęziach i wypatrywać swoich przysmaków. A ich ulubionym posiłkiem są pszczoły, i to tylko te złapane w locie. Ewentualnie mogą się zadowolić osą, trzmielem, ważką czy motylem. Złapaną pszczołę żołna ostrożnie pozbawia żądła i… smacznego!

Żołny w Polsce

Moje żołny urządziły sobie czatownię na drutach elektrycznych i swoimi rubinowymi oczkami wypatrywały zdobyczy. Gdy żołna dostrzeże ofiarę, sfruwa lekko w dół, co też jest zjawiskowe i wyróżnia ją spośród innych ptaków. Potem szybkim ruchem zgrabnego długiego dzioba łapie owada i z powrotem ląduje na swoim punkcie obserwacyjnym Czułem się jak na egzotycznym safari. Dzięki żołnom mogłem obserwować zwyczaje niezwykle urokliwej ptasiej gromadki, bo po chwili do kolorowych żołn podleciał mały dzięcioł, a za nim przysiadła para szarych turkawek. Mam nadzieję, że i w tym roku uda mi się zobaczyć żołnę. A może i Wam uda się wypatrzeć te rzadkie ptaki. Ostatnio coraz częściej gnieżdżą się w Polsce. Jeżeli zobaczycie ptaka tak kolorowego, że nie będziecie mogli uwierzyć własnym oczom, to na pewno będzie to żołna.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.