Mimo nieśmiałości

publikacja 08.11.2014 09:53

Pół roku temu na korytarzu w szkole zauważyłam przystojnego chłopaka. Spodobał mi się. Przez wakacje szukałam go w Internecie i znalazłam go. Wiem już jak się nazywa, ile ma lat, do której klasy chodzi, jakie ma zainteresowania, gdzie mieszka, znam jego plan lekcji i zawsze staram się być tam gdzie on ma lekcje, tylko jeszcze nigdy do niego nie zagadałam. Wstydzę się. Chciałam go zaprosić do znajomych na Fb, ale też się wstydzę. Kiedy na niego popatrzę i on popatrzy, to odwracam wzrok. Jak się nie wstydzić? Jak stopniowo go poznawać, żeby on pierwszy zagadał? Bo na korytarzu on tez na mnie często patrzy i odwraca wzrok jak ja popatrzę. Chciałabym, żeby coś z tego wyszło... 15 latka

Działasz bardzo dobrze i już wiesz, że on też na Ciebie spogląda i też się pewnie wstydzi. Moja rada jest prosta- możesz nic nie robić, bo widocznie Wasze organizmy jeszcze nie dojrzały do tego, by sobie poradzić z rodzącym się uczuciem. Ale jeśli ten stan bardzo Cię męczy, to trzeba pokonać nieśmiałość- jedno z Was musi okazać się odważniejsze. Przy najbliższym spotkaniu wytrzymaj jego wzrok i uśmiechnij się. Uśmiech i spojrzenie mogą przekazać wiele informacji. Gdy będziecie się gdzieś mijali, to zrób taki ruch, jakbyś chciała się zatrzymać, nawet otwórz usta, ale nic nie powiedz. Ja bym już dzisiaj wysłała mu zaproszenie na fb. Tu odwaga nie jest specjalnie potrzebna, a jego pozytywna odpowiedź to będzie dla Ciebie jasny sygnał co do dalszego ciągu. Do chłopaka należy inicjatywa, ale dziewczyna musi go często ośmielić, pokazać, że czeka. Tak było, jest i będzie. Osoby wrażliwe mają z tym
problem, ale w końcu się odnajdują. Pomyśl, że do odważnych świat należy i działaj. Wcale nie musi z tego coś wyniknąć, ale warto próbować, poznać człowieka, porównać swoje marzenia z rzeczywistością.

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl