publikacja 15.10.2012 19:16
Przyjaźniłam się z pewnym chłopakiem dosyć długo. Bardzo się lubiliśmy. Nagle miałam wrażenie, że czuję coś więcej, że jestem zakochana. On też, bo nawet SMS-em wyznał uczucie. Potem ja powiedziałam mu, że się zakochałam. Był zmieszany, coś tam bąknął i skończyły się rozmowy, unika mnie. Taka sytuacja trwa do dzisiaj. Ale oto moje zauroczenie przeszło bez śladu, a ja zauważyłam dziwną zależność. Gdy się o kogoś staramy, jest ciekawie, ale gdy on coś wyznaje, to zauroczenie pryska jak bańka. Czy mam mu powiedzieć, by się już mnie nie obawiał, bo uczucie wyparowało? 13-latka
Dokonałaś bardzo trafnego spostrzeżenia, że po swoim wyznaniu przestałaś być dla niego atrakcyjna. Nie miał szans na zdobywanie Ciebie, bo Ty go zdobyłaś wyznaniem. Jak najbardziej uważam, że powinnaś mu powiedzieć, że zdejmujesz mu kłopot z głowy, gdyż przeszło Ci zauroczenie. Mów to lekko, żartobliwie. Możliwe, że taka wiadomość uderzy w jego męską ambicję. Bo chłopcy lubią być zdobywcami. Wyjątki tylko potwierdzają regułę. Warto o tym pamiętać na przyszłość. Przywróć Wasze przyjacielskie relacje. Myślę, że im będziecie starsi, tym wolniej będziecie wyzwali uczucia, pytali o chodzenie. Bo trochę w tym było dziecięcej zabawy w dorosłych. Starsza młodzież jest bardzo ostrożna w wyznaniach.
Zadaj pytanie: