Najpierw Michał w swoim domu otwiera Pismo Święte. Notuje fragment. I posyła dalej. Magda dokleja krótką myśl świętego. W sumie 160 liter bez polskich znaków – SMS z nieba gotowy jest do wysłania w sieć tysięcy komórek.

Pomysł z reklamy
Zaczęło się sześć lat temu. – Banalna sytuacja. Szedłem ulicą i zobaczyłem reklamę – śmieje się ks. Rafał Jarosiewicz ze Szkoły Nowej Ewangelizacji w Koszalinie. – Sieć telefonii zachęcała, by wysyłać SMS-y za darmo, w ramach abonamentu. Pomyślałem wtedy, że mógłbym wysyłać ludziom jakieś wartościowe słowo – wspomina kapłan.
1 listopada 2006 r. wstukał w komórce pierwszego SMS-a. – Uroczystość Wszystkich Świętych, to piękny znak na początek – opowiada ks. Rafał. – Na start zgłosiło się 50 chętnych na SMS z nieba. Znalazła się też pani, która chciała pomóc w akcji – dodaje. – Lista odbiorców szybko rosła, a my wysyłaliśmy SMS-y ręcznie. Trwało to nieraz kilka godzin dziennie. Wstawałem o 5 rano i pisałem. Kupiliśmy nawet specjalny telefon, z którego można było wysłać wiadomość do 20 osób jednocześnie – uśmiecha się pomysłodawca. – Przy dzisiejszych możliwościach może się to wydawać śmieszne.

Słowo dotyka
Dziś ks. Rafał z grupą młodych osób działają w specjalnym programie komputerowym. Wpisują treść SMS-a i jednym kliknięciem wysyłają go do wszystkich chętnych z jednej sieci. Potem do kolejnych. W sumie 5 tys. SMS-ów dziennie. 150 tys. miesięcznie. Z każdym dniem ta liczba rośnie.
Michał Marzec, wolontariusz z Łukowa, wybiera fragmenty z Pisma Świętego. Wcześniej sprawdza w kalendarzu liturgicznym, jakie będą tego dnia czytania. – Wybieram ten fragment Ewangelii, czytania lub psalmu, który poruszył moje serce – zdradza. – Mocno dotyka mnie słowo z Księgi Izajasza i z Listów św. Pawła. Przyznaję, że skupiam uwagę właśnie na tych fragmentach, jeśli tylko są wśród wybranych czytań – dodaje.
Michał zasiada nad Biblią i czyta teksty… z nadchodzącego miesiąca. To jego dzień biblijny. Przepisuje tylko jedno zdanie. Góra dwa. Co najwyżej 80 znaków, czyli połowę SMS-a. Drugą połowę zapełni Magda. SMS-y z nieba przechodzą potem jeszcze przez ręce Moniki, Karoliny, Ani i Damiana. Każdy ma własną działkę, za którą odpowiada.

  Roman Koszowski/GN Siedem boisk
W tym roku ks. Rafał i spółka po raz kolejny policzyli, ile stron liczy miesięczny rachunek za telefon. Wynik był imponujący: 2500 stron. To całkiem gruba księga. Gdyby rozłożyć kartki, biling ciągnąłby się przez siedem boisk piłkarskich. – To największy rachunek na świecie – zapewnia ks. Rafał Jarosiewicz. – Zgłosiliśmy go nawet do Księgi Rekordów Guinnesa. Tyle, że rekordu nam nie uznano. A to dlatego, że rachunek dostajemy co miesiąc i co miesiąc rekord musiałby być podwyższany.
Co ciekawe, dzięki ofercie SMS-ów bez limitu, za tak gigantyczny rachunek nie trzeba wcale płacić gigantycznych pieniędzy.
Jeszcze do niedawna, aby otrzymywać codzienne „wiadomości z nieba”, należało wypełnić i wysłać specjalny formularz. Teraz jest dużo prościej. Wystarczy jeden SMS o treści: „Akceptuję regulamin”.
 
Odpowiedź z nieba
– SMS-y z nieba mają pomagać rozpoznać Boga w codzienności – mówią organizatorzy akcji. – Wiele lat temu też dostałem podobnego SMS-a – opowiada ks. Rafał. – Ktoś przysłał mi z komunikatora gadu gadu fragment Ewangelii. Miałem wtedy właśnie podjąć trudną decyzję. Gdy już miałem coś postanowić, przyszedł ten SMS. I wszystko mi rozjaśnił.
Magda z Godziszowa SMS-y z nieba dostaje od dwóch lat. I… przekazuje je dalej. – Codziennie przesyłam je szóstce moich znajomych – opowiada. – Kiedyś byłam za granicą i SMS-y z nieba wysłałam im dopiero po powrocie do domu. Od razu odpowiedzieli, że czekali na to Słowo – dodaje studentka. 
Na ścianie w pokoju Magdy wisi karteczka z napisem: „Bądź dla każdego jak jasny promień słońca”. To słowa św. Urszuli Ledóchowskiej. One też kiedyś przyszły w SMS-ie. Tak jak myśl św. Jana od Krzyża, która wpadła do komórki Krzysztofa z Koszalina. I była jak gotowa odpowiedź. – To po prostu działa! – uśmiecha się Krzysztof.  

Jak dostać sms-a
Aby otrzymywać wiadomość z fragmentem Pisma Świętego, należy wysłać SMS-a o treści „Akceptuję regulamin” na numer 515 503 999. Organizatorzy oddzwonią, by potwierdzić zgodę na udział w akcji. Regulamin znaleźć można na www.smsznieba.pl