Jeszcze o orientacji...

publikacja 01.08.2012 13:39

Mam świetnego chłopaka, duże powodzenie, mówią, że jestem ładna i zgrabna. Ale latem, gdy przebywałam na obozie,toczono tyle różnych dyskusji, pojawiła się bardzo męcząca myśl, że może jestem innej orientacji. Bardzo mnie to męczyło, bo chcę mieć męża i dzieci. Jak się pozbyć takich myśli? 16-latka

Współczuję, bo rozumiem, że ta głupia i bezsensowna myśl atakuje Cię bez Twojej woli! Nie daj się, nie pozwól odebrać sobie radości życia, miłości, kiedyś rodziny! Jesteś cudowną młodą dziewczyną. Masz chłopaka. Czy będziesz z nim jeszcze długo, czy poznasz innego- nie wiemy. Sądzę, że teraz, gdy on jest daleko i tęsknisz do spotkań, pojawiła się taka bezsensowna  myśl. Nie bój się jej. Wykpij ją, wyśmiej. Nie należy się bać. Bo strach paraliżuje i odbiera rozum. Ty się śmiej z tego podejrzeniai. Przypomnij sobie spotkania z chłopakiem i wyobraź sobie, że zamiast niego będziesz spacerowała z jakąś energiczną dziewczyną, która będzie Cię obejmowała, przytulała, trzymała za rękę. Tego chcesz? Chociaż nie lubię używać tego słowa, ale to jest szatańska myśl, a diabeł strasznie boi się śmiechu i radości. Dlatego baw się, ciesz się życiem, kpij z tej myśli! Przecież cieszysz się ze swojej kobiecości, dbasz o siebie, o swoją figurę, włosy, dobierasz starannie ubiór. Zamiast męczyć się z głupimi myślami, machnij ręką, weź pilnik do paznokci i ostrzeż te myśli, że je spiłujesz jak za długi paznokieć. Nie daj się ogłupić, bądź sobą, czyli radosną dziewczyną XXI wieku! Polecam też modlitwę, najlepiej do św. Ojca Pio lub Michała Archanioła, by pomogli odegnać złe myśli. Sądzę, że pojawiły się one pod wpływem tematów Waszych rozmów. Nastolatki już tak mają, że gdy słyszą o problemie, zaraz mają wrażenie, że on ich też dotyczy.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.p