Głos na fali

Krzysztof Kwaśniewicz

|

MGN 01/2003

publikacja 05.04.2012 23:15

Fale radiowe to następujące po sobie zmiany w polu elektromagnetycznym. Im większa odległość pomiędzy jedną zmianą a drugą, tym mniejsza częstotliwość fali.

Głos na fali Rok 1928, Brzeziny śląskie. Na środku lampowy odbiornik radiowy (widać dwie lampy).

Fale radiowe są szczególnym przypadkiem fal elektromagnetycznych o długości od 0,1 mm wzwyż. Krótsze są mikrofale – te, które grzeją w kuchenkach mikrofalowych, od nich z kolei krótsze są fale światła, a jeszcze krótsze – to promieniowanie Roentgena.

Pierwszy didżej
Fessenden, który zajmował się nadawaniem głosu przez radio /patrz rysunek/ był pierwszym didżejem. Na początku XX wieku odbiorniki radiotelegraficzne służyły tylko do przekazywania pisków – kresek i kropek. Dokładnie w Boże Narodzenie 1906 roku wielu radiooperatorów doznało niemal zawału, gdy w słuchawkach zamiast pisków i trzasków usłyszeli głos śpiewający kolędy. A potem usłyszeli skrzypce. To Fessenden testował swój wynalazek. Tego samego dnia podłączył jeszcze do nadajnika gramofon i posłał w eter pierwszą na świecie płytę, „Largo” Haendla. W ten sposób został didżejem

Odbiorniki
Na początku, gdy radio rozpoczęło regularną działalność, słuchano go przez odbiorniki kryształkowe. To był wygodny sposób, bo takie odbiorniki nie potrzebowały ani baterii, ani zasilaczy – wykorzystywały energię fal radiowych. Ich wadą była jednak niewielka dokładność, a pojawiało się coraz więcej stacji radiowych.

Wtedy wprowadzono odbiorniki lampowe z wzmacniaczem. Dzięki temu można było słuchać radia tak jak dziś, przez głośnik, a nie tylko w słuchawkach. W latach pięćdziesiątych zamiast lamp zastosowano tranzystory. Zaczął się czas noszenia radia wszędzie ze sobą. A później weszły do użytku układy scalone, i tak już zostało. Dzięki nim współczesne radio może mieś wielkość paznokcia i zmieścić się w zegarku.

Ciekawostki
1927 – pierwsza w Polsce transmisja Mszy św.
1929 – zaczęto montować radia w samochodach.
1974 – uruchomiono nadajnik w Konstantynowie, który miał najwyższy maszt radiowy na świecie, 646 m. Zwalił się w 1991 r. Lata dziewięćdziesiąte – za pomocą Internetu można się włączyć w program poszukiwania cywilizacji pozaziemskich. Poszukiwane są silne sygnały radiowe dochodzące do nas z Kosmosu. Do ich analizy potrzeba bardzo wiele czasu i komputerów. Jeżeli ktoś zgłosi się do programu SETI, dostanie porcję danych do zbadania.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.