Jajko na kółkach

Kamil Szczurski

|

MGN 11/2005

publikacja 24.03.2012 23:45

Mały, dwumiejscowy, o szklanym nadwoziu, z napędem elektrycznym. Wymyślanie projektu tego pojazdu trwało około tygodnia. Kolejne dwa tygodnie opracowywano szczegóły.

Jajko na kółkach fot. PEUGEOT

Firma Peugeot od trzech lat ogłasza konkurs na projekt nowego samochodu. Może w nim startować każdy. Nieważne, czy jest chemikiem czy historykiem. Liczy się pomysł. Pierwszą nagrodą jest budowa prototypu według zwycięskiego projektu. W tym sezonie w konkursie brało udział 2600 projektantów ze 107 krajów. Zwycięzcą został 23-letni Portugalczyk, André Costa. Samochód zbudowany według jego pomysłu został zaprezentowany na Frankfurckim Motor Show.

Szklana szoferka
Peugeot moovie – tak nazywa się samochód – ma szklaną szoferkę, a kierujący czuje się w nim jak ryba w akwarium. Wewnątrz przejrzystego nadwozia umieszczono dwa fotele i kierownicę. Na krawędzi znajdują się koła, we wnętrzu których umieszczono nadwozie. Jakby powiedział mechanik: Moovie umieszczony jest w feldze. – Im większe koło – tłumaczy swój pomysł André Costa – tym mniej obrotów musi wykonać, by przejechać jakąś trasę. A im mniej obrotów, tym mniej potrzebuje energii.

Okrągłe auto
Do samochodu wchodzi się przez ogromne, przezroczyste drzwi, które nie otwierają tradycyjnie, ale obracają się do przodu. Dzięki temu nie trzeba dużo miejsca do parkowania. Moovie mogą stać ciasno obok siebie. Oprócz tego oba koła mogą kręcić się z różną prędkością i dzięki temu auto potrafi wykonać skręt w miejscu niemal o 360 stopni. Działa tu ta sama zasada, co w czołgu (który skręca, zmieniając prędkości poszczególnych gąsienic). Choć to mało widoczne na zdjęciu, zamiast przednich kół umieszczono w samochodzie dwie kule, które kręcą się w dowolną stronę (podobne rozwiązanie stosuje się czasem w fotelach). Nie są one niczym napędzane, służą tylko zwiększeniu komfortu jazdy.

Tylko skorupka
Peugeot moovie jest niemal tak samo wysoki jak szeroki (około półtora na półtora metra), długi na 2,3 metra, waży 500 kilogramów. Przy takich rozmiarach bardzo ważne jest zachowanie równowagi. Żeby moovie był stabilny i nie wywracał się na zakrętach, koła pochylono do wewnątrz pod kątem 10 stopni. Wewnątrz reflektorów zamontowano źródła światła LED. Prototyp wykonano z żywic epoksydowych oraz tworzyw poliwęglanowych. Gdyby autko weszło do produkcji, zapewne materiały byłyby inne, jednak do prezentacji konceptcara są zupełnie wystarczające. Od prototypu do seryjnej produkcji droga daleka. To, co wymyślono, to właściwie tylko skorupka. Zostało jeszcze wymyślenie środka tego jajka.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.