Bł. Pius IX – więzień Watykanu

Franciszek Kucharczak

|

MGN 04/2012

publikacja 17.05.2012 09:10

Rządził Kościołem dłużej niż którykolwiek inny papież. Za jego czasów Kościół poniósł stratę, która przyniosła wiele korzyści.

Bł. Pius IX – więzień Watykanu

Był czerwiec 1846 roku. W Watykanie kardynałowie wybierali papieża. W powietrzu wisiało napięcie. Wszyscy zadawali sobie pytanie, kto pokieruje Kościołem wobec zbierającej się burzy. Czuło się, że wkrótce nastąpi jakiś wybuch. Państwo Kościelne istniało od tysiąca lat, ale coraz częściej wstrząsały nim bunty niezadowolonej ludności. Włosi chcieli z całej Italii stworzyć jedno państwo, a Rzym miał być jego stolicą.

Głosowanie

W pierwszym głosowaniu najwięcej głosów otrzymał kardynał Lambruschini. W pewnym momencie do jego ucha nachylił się kardynał Micara. „Jeśli wyborem pokieruje Bóg, papieżem zostanie Mastai, jeśli wmiesza się zły, wybiorą ciebie albo mnie” – szepnął.

Wybrali kardynała Giovanni Mastai. Tak skończyło się najkrótsze, bo 48-godzinne konklawe i zaczął najdłuższy, bo ponad 32-letni pontyfikat.
Nowy papież przyjął imię Pius IX – z wdzięczności dla Piusa VII, który wiele lat temu zgodził się na udzielenie mu święceń kapłańskich. Taka specjalna zgoda była konieczna, bo młody Giovanni miał padaczkę. Z tego powodu odmówiono mu wcześniej przyjęcia do gwardii papieskiej. Po święceniach jednak ataki nigdy już się nie powtórzyły.

Zdrajca

Papież był głową Państwa Kościelnego, które obejmowało Rzym i spory kawałek Italii wokół Wiecznego Miasta. Ponieważ państwo to było w opłakanym stanie, Pius IX przeprowadził reformy. Dopuścił do rządów ludzi świeckich, ogłosił nawet konstytucję. Włosi byli zachwyceni. Spodziewali się jednak, że wojska papieskie zaatakują razem z nimi Austrię. Bez tego nie dało się zjednoczyć Włoch. Ale papież odmówił.
– Zdrajca! – rozległy się okrzyki, gdy przejeżdżał przez miasto. Pius IX zobaczył, jak łatwo tłum przechodzi od pochwał do obelg. A przykrości było coraz więcej.
W listopadzie 1848 roku zamordowano mianowanego przez papieża premiera. Pius IX był wstrząśnięty. Uznał, że nie może dłużej pozostawać w mieście. W jesienny poranek, w czarnej sutannie i w ciemnych okularach, potajemnie opuścił Rzym. Udał się do Gaety, a potem do Neapolu. W tym czasie Rzymianie ogłosili państwo republiką i pozbawili papieża władzy nad państwem.
Ludzie Kościoła jednak nie wyobrażali sobie wtedy, żeby papież mógł skutecznie funkcjonować bez własnego państwa. Sam Pius IX też sobie tego nie wyobrażał. Dlatego poprosił Francję, Austrię, Hiszpanię i Neapol o wkroczenie do Rzymu i przywrócenie jego władzy.

Sobór

W upalny dzień 3 lipca 1849 roku w mury Rzymu wkroczył francuski korpus ekspedycyjny generała Oudinot. Wojska Austrii, Hiszpanii i Neapolu obsadziły pozostałe prowincje Państwa Kościelnego. Rzym znów podlegał świeckiej władzy papieża.
Pius IX, po powrocie do stolicy, całą władzę i politykę państwa przekazał w ręce jednego z kardynałów. Sam chciał być tylko pasterzem Kościoła. To jednak się nie udawało, bo ludność coraz bardziej się burzyła. Policja musiała coraz częściej tłumić zamieszki. Przez kilkanaście lat udało się jeszcze jako tako rządzić.
Włochy jednoczyły się, a Włosi powszechnie oczekiwali, że Rzym stanie się stolicą ich nowego państwa. W 1860 r. wojsko Zjednoczonego Królestwa Włoskiego opanowało większość terytorium Państwa Kościelnego. Pius IX jednak nie ustępował.
Przez dłuższy czas dojrzewała w nim myśl o zwołaniu soboru. Wreszcie się zdecydował. W grudniu 1869 roku otwarto zgromadzenie biskupów, które nazwano Soborem Watykańskim I. Biskupi pracowali w pośpiechu. W całej Europie narastało napięcie, zbliżała się wojna Francji z Prusami.


Nieomylny

Rankiem 18 lipca nad Rzymem rozszalała się potężna burza. W blasku błyskawic i huku przewalających się nad miastem gromów, biskupi głosowali nad przyjęciem konstytucji „Pastor aeternus”. Był w niej zapis dogmatu o nieomylności papieskiej. Oznaczało to, że papież, gdy wypowiada się na temat wiary i moralności „ex cathedra”, czyli w sposób szczególnie uroczysty, z zachowaniem odpowiednich zasad, wówczas jest nieomylny.
Ogromna większość biskupów zagłosowała na „tak”.
– Ten dogmat przyszedł w momencie, kiedy był najbardziej potrzebny – mówiono później.
Tak było rzeczywiście. Gdy papież tracił oparcie we władzy świeckiej, jeszcze mocniej stawał się pasterzem Kościoła.

Więzień

Państwo Kościelne dożywało już swoich dni. Francuzi, uwikłani w wojnę z Prusami, nie mogli już osłaniać Rzymu. Korpus francuski opuścił Wieczne Miasto. 15 września kilkutysięczny oddział wojsk papieskich złożył broń przed nadchodzącymi wojskami włoskimi. Gdy działa oblegających zrobiły wyłom w murach, Pius IX kazał obrońcom skapitulować. Była godzina dziesiąta, gdy do Rzymu wkroczył generał wojsk włoskich, Cadorna. Państwo Kościelne przeszło do historii.
Pius IX ciężko przeżył te wydarzenia. Na znak protestu ogłosił się „więźniem Watykanu” i nigdy już – a zostało mu osiem lat życia – nie opuścił okolic Bazyliki św. Piotra. Nie potrafił zrozumieć, dlaczego Bóg dopuścił do tego, co się stało. Nie wiedział, że razem z upadkiem władzy państwowej bardzo mocno wzrósł jego autorytet jako głowy Kościoła.
Zmarł 7 lutego 1878 r. w wieku 86 lat, po najdłuższym w historii papiestwa pontyfikacie. Jego śmierć wywołała szczery żal katolików na całym świecie, bo nawet jego przeciwnicy wiedzieli, że zawsze miał dobrą wolę i wszystko robił ze względu na Chrystusa.
Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym.

 

Pius IX – Giovanni Maria Mastai Ferretti (1792–1878) − był papieżem od 16 czerwca 1846 r. do 7 lutego 1878 r. Był człowiekiem pełnym wdzięku i osobistego uroku, dowcipnym i pobożnym. Z tego powodu powszechnie go lubiano. Te cechy nie wystarczyły jednak wobec trudności, z jakimi musiał się zmierzyć. Czuł się patriotą włoskim, ale jako duchowny, a zwłaszcza papież, nie mógł i nie chciał interesów swojego narodu przedkładać nad sprawy Kościoła. Z tego powodu przyszło mu wiele cierpieć. Zmarł po najdłuższym, bo 32-letnim pontyfikacie. Pochowano go w Watykanie, a potem w kościele San Lorenzo w Rzymie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.