Korepetycje Izy Paszkowskiej

Iza Paszkowska

|

MGN 12/2009

publikacja 06.01.2012 20:08

Niekochany tata * Trójkąt * Alergia na wulgaryzmy * Huśtawka nastrojów * Pieniądze, pieniądze ...

Iza Paszkowska Iza Paszkowska

Alergia na wulgaryzmy
Nie mogę znieść nieustannego używania wulgarnych słów przez kolegów. Nie znoszę, kiedy ktoś przeklina obok mnie. Zawsze zastanawiam się, czy takiej osobie zwrócić uwagę, ale boję się wyśmiania. Licealista

 Satyra to jeden ze sprawdzonych sposobów krytyki różnych zachowań. Dlatego, jeśli boisz się wyśmiania, to sam się śmiej, czyli zwracaj uwagę lekko złośliwie i zarazem żartobliwie. Niestety, wulgaryzmów używają i dziewczyny, i osoby wykształcone na wysokich stanowiskach. Ten beznadziejny zwyczaj bardzo się upowszechnił. Nastolatki mają wiele kompleksów i wulgaryzmami dodają sobie pewności, mają wrażenie, że to podnosi ich znaczenie w grupie. Twoi koledzy to prawdopodobnie dobrzy chłopcy, którzy już nawet nie słyszą i nie czują, że takich słów używają. Możesz zaproponować, by spróbowali zmienić swoje słownictwo, bo bez przerwy używają tych samych wyrazów. Nie zmienisz ich od razu. Sam konsekwentnie używaj bogatego słownictwa, a ich odzywki od czasu do czasu żartobliwie komentuj, zrób zmęczoną minę, podaj kilka zamienników użytego przez nich słowa. Jednocześnie bądź chłopakiem otwartym na świat i ludzi. Pamiętaj, że zawsze potępiamy lub krytykujemy czyn, a nie człowieka. Nie odsuwaj się od kolegów, tylko drobnymi krokami i przez własny przykład próbuj coś zmienić. Jestem bardzo ciekawa, czy jeśli przez 3 lata liceum będziesz brał udział w życiu klasy, będziesz rozmawiał na przerwach, nie odsuwał się, to czy Twoja kultura języka wpłynie na kolegów. Przed Tobą ważna misja

Trójkąt
Jesteśmy trójką przyjaciółek, ale ja się czuję trochę odrzucona. Tamte dwie dziewczyny mają swoje sprawy, odchodzą na przerwach, chyba nie do końca chcą, bym z nimi była. 12-latka

 Każdy potrzebuje przyjaciół. To jakby potwierdzenie jego wartości. Jesteście trójką koleżanek, a trzy to zawsze problem, bo w trójkącie tworzy się zasada 2 plus 1. Ponieważ one znają się wcześniej, jesteś więc „tą trzecią”. Bardzo by się przydała czwarta koleżanka. Jeśli nie da się dołączyć kolejnej dziewczyny, to jakoś postaraj się mniej przejmować. Ja wiem, że łatwo się to pisze, ale naprawdę trzeba mieć świadomość swojej wartości. Wypracuj wewnętrzne przekonanie, że jesteś wartościową osobą. Inni nieświadomie przejmą takie myślenie. Poza tym warto być pogodną, uśmiechniętą, radosną, bo inni wolą przebywać w obecności takiego człowieka, a nie w obecności ponuraka. Nie czekaj nigdy, aż ktoś do Ciebie podejdzie, zada pytanie, zainteresuje się Tobą. Tak nie jest. Ty podchodź i pytaj, słuchaj. Jeśli obawiasz się samotności, to naucz się innych wysłuchiwać, naucz się zauważać, że ktoś jest smutny, wściekły albo przeciwnie, radosny. Czasami pogratuluj komuś sukcesu albo wyraź współczucie z powodu złych ocen.

Niekochany tata
Nie potrafi ę pokochać ojca. On też mi nie okazuje miłości. Nie potrafi ę słuchać jego nieustannego przeklinania, siedzenia na czatach, krzyków i złości. Gimnazjalistka

 W bardzo wielu rodzinach nie ma zwyczaju okazywania sobie uczuć i mówienia, że się kocha. Bo to jest jasne, że miłość w rodzinie jest. Jeśli ojciec nigdy Ci tego nie powiedział i nie dał odczuć, to nie znaczy, że Cię nie kocha. Sam tak został wychowany i ten model powiela. Ale jestem pewna, że Cię kocha. Rodziców nie kocha się za coś. Po prostu kocha się i już. Zresztą, nigdy nie kocha się za coś. Dzieci z domu dziecka często uciekają do swoich rodziców, chociaż oni piją, biją, nie dbają o nie. W domu brud, bieda, zimno. A dzieci chcą być w takim domu, bo chcą być przy rodzicach. A jeśli już te dzieci nawet godzą się na dom dziecka, to niesamowicie tęsknią i czekają na wizyty rodziców. Czyli to nie jest tak, że kocha się dobrych rodziców. Bardzo polecam powieść Musierowicz „Żaba”. Bohaterka jest gimnazjalistką, jej rodzice są dalecy od doskonałości, ale nie ma do nich o to pretensji. Ludzie przeklinający najczęściej nie wiedzą, że tak okropnie mówią. Taki język to nawyk i oznaka bardzo ubogiego słownictwa. Gdy chcą wyrazić złość, gniew, radość, żal, potrafi ą tylko kląć, i te kilka wyrazów zastępuje im wszystkie inne. Twój tato nie przeklina kogoś, on po prostu tak mówi. Myślę, że upominanie ojca nie ma sensu. Opamięta się, gdy kiedyś pojawią się wnuki, dla których może być cudownym i miłym dziadkiem. Odsuń się na jakiś czas od ojca, ale nie hoduj w sobie nienawiści czy niechęci. Ojciec przechodzi trudny czas, wpadł w sidła internetu. Podejrzewam, że jest sam na siebie zły i tę złość wyładowuje na rodzinie. Tak zachowuje się większość. Chociaż to takie głupie, to jednak ludzkie. Zresztą, chyba Ty też nie radzisz sobie z samą sobą, a złość kierujesz na ojca, który faktycznie ma sporo wad. Jest taki moment w życiu nastolatka, że rodzice lub jeden z nich bardzo denerwuje i drażni. Tak się dzieje nawet wtedy, gdy rodzice są prawie idealni. A jeśli jest tak jak u Ciebie, to wtedy czuje się wielką niechęć i żal. Chcesz ojca kochać, chcesz go szanować. Niestety, to ojciec Cię odpycha i odrzuca. Jeśli nie potrafi sz teraz z ojcem rozmawiać, to nie rozmawiaj. Ważne, byś walczyła z nienawiścią. Pogłębiaj swoją wiarę i pracuj nad sobą, nad swoimi wadami. Myśl, jakich zachowań nie będziesz tolerowała w swoim domu, który za jakiś czas stworzysz. Tymczasem mocno módl się za swoją rodzinę.

Pieniądze, pieniądze…  
Mieszkam z mamą i z babcią. Mam już dość tego, że mama ciągle mówi o pieniądzach. Wciąż słyszę, na co nas nie stać, a nigdy nie słyszę, że mama mnie k o c h a …  Nastolatka

Mamie nie jest łatwo. Została sama, nie bardzo sobie pewnie radzi. Nie lubimy przyznawać się do słabości, do błędów. Winy szukamy u innych. Mama nie może atakować babci, bo to jej mama, więc nieraz atakuje Ciebie, a potem pewnie cierpi z tego powodu. Mama mówi tyle o pieniądzach, bo cały wysiłek wkłada w to, aby ich starczyło. Wydaje jej się, że to rozumiesz. Nie mówi o miłości, bo to dla niej oczywiste, że dziecko się kocha. Stara się, by starczyło na życie, na opłaty i mówi wciąż o tym, czym żyje. Nie miej do mamy żalu. To jasne, że Cię kocha, że chce dla Ciebie dobra. Obserwuj, co Cię denerwuje i pamiętaj o tym, byś kiedyś w dorosłym życiu nie powtórzyła tych samych błędów. Próbuj cieszyć się z drobiazgów, a swoją radością może uda się zarazić mamę.  A swoją drogą, czy Ty mówisz mamie, że ją kochasz?

Huśtawka nastrojów
Czasami płaczę bez przyczyny. Nie umiem nad sobą zapanować. W jednej chwili wszystko jest dobrze, a w drugiej mam ochotę uciec jak najdalej. Nie potrafi ę się niczym cieszyć. Gimnazjalistka

Większość nastolatek płacze bez przyczyny. Dołki psychiczne, poczucie bezsensu, poczucie krzywdy – to uczucia znane większości młodych ludzi. Młodość jest naprawdę najtrudniejszym okresem w życiu. Huśtawka nastrojów to skutek burzy hormonalnej. Przez to trzeba przejść. Gdy się wie, że to coś kompletnie od nas nie zależy, można próbować to jakoś oswoić i w miarę możliwości nie przejmować się zbytnio. A czasami płakać, śmiać się i już. Śmiech po płaczu wcale nie jest fałszem. Każdy człowiek, nawet po ciężkim przeżyciu, ma prawo do śmiechu. To jest potrzeba naszej psychiki. Jeśli tylko jest taka możliwość, szukaj okazji do śmiechu, który służy naszemu zdrowiu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.