Władcza koleżanka

publikacja 01.01.2012 13:49

Kiedyś przyjaźniłyśmy się z pewną dziewczyną, jednak nasza przyjaźń rozpadła się przez to, że jej sprawy zawsze były ponad wszystko inne. Ona sama uwielbiała być w centrum uwagi i lubiła mieć nad nami jakąś taką wyimaginowaną przewagę, że zna ludzi, których my nie znamy (najczęściej ze starszych klas), czuła się bardziej dojrzała i lepsza od nas. Gimnazjalistka

Może zaproście ją na spotkanie, gdzie się da pogadać. Absolutnie jej tam nie oceniajcie, ani razu nie użyjcie zdania typu „bo ty jesteś", „bo ty robisz, mówisz” itd. Każde zdanie ma dotyczyć Was i Waszych odczuć. I tego pilnujcie. Jeśli ona zaprzeczy, to się uśmiechacie i mówicie, że macie wrażenie zupełnie inne. Z odczuciami nie da się dyskutować. W ten sposób nie będzie między Wami niedomówień. Jeśli nie chcecie wprost o tym z nią rozmawiać, to po prostu odsuwajcie się od niej, nie podporządkowujcie się jej, ale nie obgadujcie, nie twórzcie jakiejś koalicji przeciwko niej. Za to jak najczęściej śmiejcie się, bądźcie pewne siebie, na jej uwagi odpowiadajcie żartami, czasami rzućcie uwagę typu „nie bądź dziecinna”. Nie ma sensu podejmowanie walki, po prostu ona żyje po swojemu, Wy po swojemu, nikt nikim nie rządzi. Nie będzie w centrum uwagi, jeżli jej tej uwagi nie poświęcicie. Wystarczy, że Was jest kilka i że nie walczycie, tylko zajmujecie się wszystkim, tylko nie jej osobą. Wiem, że to może nie być wcale łatwe, ale dacie radę, bo jest Was więcej.

 

Zadaj pytanie:

korepetycje@malygosc.pl